Po dniu przerwy peleton Giro d`Italia 2013 znów wyruszy w trasę. Na zawodników czeka 10. etap z metą na premii górskiej 1. kategorii – Altopiano del Montasio.
Trwa pierwszy dzień odpoczynku. Masażyści i specjaliści od odnowy biologicznej mają pełne ręce roboty w perspektywie kilku najbliższych, bardzo ciężkich odcinków. Bez wątpienia takim jest wtorkowa przeprawa z Cordenons do Montasio o długości 167 kilometrów.
Na trasie tylko dwie górskie premie, jednak oba podjazdy organizatorzy imprezy oznaczyli pierwszą kategorią. Najpierw na zawodników czeka Passo Cason di Lanza (1555 metrów wysokości; 117,4 km). To wzniesienie to w rzeczywistości dwie wspinaczki rozłączone krótkim zjazdem po upływie około 6 kilometrów od podnóża góry. W końcówce nachylenie dochodzi do 16 %.
Po ponad 20 kilometrowych zjazdach rozpocznie się finałowy podjazd do Altopiano del Montasio (1519 metrów wysokości; meta). Droga zaczyna unosić się pod górę na 22 km przed metą. Prawdziwe trudności zaczynają się jednak dopiero 11 km dalej, kiedy to znajdują się odcinki po 14 %. Mniej więcej 5 km przed szczytem znajdują się najtrudniejsze ścianki, gdzie nachylenie wynosi 20%!
Do akcji z wielkim przytupem powinni ruszyć faworyci do wygranej w całym wyścigu. 10. etap to dobra okazja na nadrobienie strat dla takich kolarzy jak Michele Scarponi (Lampre-Merida), Bradley Wiggins (Sky Team), czy też Ryder Hesjedal (Garmin-Sharp), którzy na ostatnich odcinkach tracili przez różne zrządzenia losu (lub też własne słabości) do najlepszych.
O zwycięstwo etapowe, walczyć będą pewnie uciekinierzy. W ich gronie z pewnością nie zabraknie walecznych Kolumbijczyków.
Profil:
Altopiano del Montasio:
Relacja w Eurosport 2 od 14:15
Faworyci według naszosie.pl:
1. Cadel Evans (BMC-Racing)
2. Vincenzo Nibali (Astana)
3. Robert Gesink (Blanco)
mapki: gazzetta.it
Andrzej
Ja bym nie powiedzial ze Gesink jest faworytem , wyzej cenilbym scarponiego lub sabtambrogio
Pamiętając zeszłoroczne Giro, nie wierzę w żadne gwałtowne ruchy tzw.faworytów,odpuszczą jakąś grupkę zawodników, ze stratami powyżej 10 min. i spokojnie będą się nawzajem kontrolowac,by nie daj Boże za bardzo się nie zmęczyć.
@ yorg
To nie Tour De France kolego 🙂
no też Gesinka nie stawiam jako faworyta, może Majka się pokarze z Niemcem
dziś wygra któryś z basków ale licze na MAjke!