Daniele Bennati, nowy nabytek Saxo – Tinkoff chce pokazać się z dobrej strony podczas wiosennych klasyków. Drugim celem doświadczonego Włocha będzie występ w Tour de France i pomoc Alberto Contadorowi w odniesieniu końcowego triumfu.
Po dwóch latach spędzonych w RadioShack 33 letni kolarz przeniósł się do ekipy dowodzonej przez Bjarne Riisa. Włoch jest przede wszystkim sprinterem, ale dobrze radzi sobie także w klasykach i krótszych etapówkach (2 miejsca w Gent – Wevelgem i Tour of Denmark dwa lata temu). W ubiegłym sezonie wygrał tylko raz, w Valladolid podczas Vuelta a Espana. Występ w hiszpańskim Tourze może zaliczyć do udanych, bo oprócz etapowego triumfu był tam 3 razy klasyfikowany na podium, a klasyfikację punktową zakończył na piątym miejscu.
„Mam nadzieję, że zmiana drużyny podziała na mnie mobilizująco. Chciałbym oprócz dobrych wyników w sprintach, udanie zaprezentować się w klasykach. Występ w Tour de France cała drużyna poświęci dla swojego lidera, Alberto Contadora i mój cel na ten wyścig jest podobny. Liczę, że współpraca z Riisem pomoże mi stać się jeszcze silniejszym i lepszym kolarzem. Kolarstwo i rodzina to są najważniejsze sprawy w moim życiu. Kiedy tylko mogę wracam do rodzinnego Arezzo, by spędzić czas z moimi bliskimi.” mówi doświadczony zawodnik ekipy Saxo – Tinkoff.
Bennati ma za sobą już kilkanaście sezonów w zawodowym peletonie i ponad 50 trumfów, ale o jednym z nich wypowiada się w szczególności: „Ścigam się już bardzo długo i licznik zwycięstw już osiągnął ponad 50. Wygrałem etapy na wszystkich Wielkich Tourach, ale jedna wygrana utkwiła bardzo w mojej pamięci. Mój długi sprint na Polach Elizejskich w TdF 2007, w którym pokonałem Thora Hushovda i Erika Zabela to moja ulubiona wygrana.”
Foto: bettiniphoto.net
Arek Waluga