Tony Martin Linus GerdemanMimo solidnego zeszłego sezonu w wykonaniu Linusa Gerdemanna, ciągle nie może on znaleźć nowego pracodawcy. Jednak 30-letni Niemiec nie zamierza rezygnować z kolarstwa lub robić sobie roku przerwy, wręcz przeciwnie. Ma nadzieję, że szybko znajdzie jakąś drużynę.

Zapytany, czy ciągle ma nadzieję na znalezienie dobrego zespołu, odpowiedział: Dziś tak.

Mimo dość trudnej sytuacji, Gerdemann mówi, że wciąż ma pewne wymagania i nie chce brać pierwszej lepszej oferty: Ciągle mam oczywiste wymagania. Chcę uczestniczyć w ważnych wyścigach oraz mieć dobry program wyścigowy. Nie chcę podpisywać kontraktu w wyniku aktu desperacji.

Obecnie Linus trenuje wokół swojego miejsca zamieszkania na południu Francji. Ciężko pracuje, by upewnić siebie oraz pozostałych, że jest w dobrej dyspozycji, która pozwoli mu przyjąć ewentualną ofertę: Muszę czekać, być cierpliwym, nawet jeśli jest to trudne.

Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułJohn Degenkolb: „Trudna trasa Vuelty bardzo mnie motywuje”
Następny artykułWiosenny kalendarz Bartosza Huzarskiego
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments