Alberto Contador (Saxo Bank-Tinkoff) i właściciel jego teamu – Bjarne Riis zdecydowali, że zwycięzca Vuelta a Espana nie weźmie udziału w nadchodzącym wyścigu dookoła Pekinu.
Nie widzę sensu, aby Alberto promował ten wyścig, nie otrzymując nic w zamian. Byłby tam gwiazdą, a nie mógłby zdobywać punktów. To nie ma sensu. Dlaczego mielibyśmy tam jechać?- powiedział Riis w rozmowie ze Sporken.dk
Contador powrócił do ścigania w wyścigu Eneco Tour (połowa sierpnia) po tym, jak testy podczas TdF 2010 okazały się pozytywne. Punkty, które zdobył do rankingu UCI wygrywając etap i cały wyścig Vuelta a Espana nie będą się liczyły.
Międzynarodowa Unia Kolarska poinformowała, że Hiszpan i jego zespół należący do grup World Tour nie będzie mógł zbierać punktów w 2012 i być może także w 2013 roku.
Marta Wiśniewska
Naprawdę trudno pojąć rozumowanie UCI. To co??… Contador odpokutował ale tak….nie do końca. UCI podejmuje jakieś arbitralne decyzje, które podważają bieżący rozkład sił w zawodowym peletonie. Ile jeszcze będzie takich spraw jak Ballana czy Pelizzotiego, którym nie postawiono jasnych zarzutów ?
A jakie jest stanowisko UCI w sprawie Armstronga?