Ben Swift (Sky) był bardzo bliski odniesienia zwycięstwa na 18. etapie Vuelta a Espana. Zabrakło jednak kilku centymetrów.

Drużyna znowu pracowała fantastycznie i to wsytd, że znowu nie udało mi się tego wykorzystać. Naprawdę chcieliśmy coś mieć z tego wyścigu, ponieważ jedziemy tu razem przez trzy tygodnie. To naprawdę wstyd.

Jeśli chodzi o sam sprint, to mogłem zamknąć drogę Benattiemu, kiedy był przy bandach, ale to mogłoby być niesportowe zachowanie. Pojechałem tak mocno, jak potrafiłem.

Było bardzo blisko, zabrakło mi może sekundy. Oboje natychmiast po mecie na siebie spojrzeliśmy, ale kiedy Benatti ujrzał moją spuszczoną głowę, wtedy wzniósł ręce.

Jestem dziś zawiedziony. Moja forma jest dobra. Byłem zmęczony na starcie tego etapu, ponieważ wczoraj wykonałem sporą pracę dla drużyny, a był to bardzo szybki dzień. Jednak byłem w stanie powalczyć o zwycięstwo.

 

Foto: corvospro.com

Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułDlaczego Contador wygrał w Funte De? Wypowiedzi kolarzy i dyrektorów sportowych
Następny artykułAlberto Contador: „Każde przebicie opony, bądź kraksa może mi odebrać zwycięstwo”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments