Igor Anton (Euskaltel-Euskadi) ma w tegorocznej Vuelcie jeden, podstawowy cel- klasyfikacja generalna. Dzień przerwy Hiszpan spędza na 8. miejscu i traci 3 minuty i 7 sekund do lidera.
To był bardzo intensywny tydzień. Popełniłem kilka błędów na wietrze, następnie źle ustawiałem się w końcówkach dynamicznych podjazdów. Przez to byłem źle nastawiony fizycznie i psychicznie. Myślę jednak, że będę w stanie poprawić się po dniu odpoczynku. Jestem szczęśliwy, bo czuję puls Vuelty.
Anton na 4. etapie do Estacion de Valdezcaray przegrał ze swoimi kolegami z drużyny: Amexem Txurruką i Gorką Verdugo, ale lepiej pojechał już na 8. etapie w Andorze.
W Andorze czułem się lepiej. Nogi lepiej kręciły i byłem skoncentrowany. Na klasyfikację generalną trzeba pracować każdego dnia. Chciałbym wiedzieć, jak daleko zajadę. Mam na koncie cztery zwycięstwa etapowe w Grand Tourach, dlatego teraz moim celem jest „generalka”. Koledzy z drużyny mnie wspierają i jednocześnie wykonują wspaniałą pracę. Zobaczymy czy do Madrytu dojadę na wysokiej pozycji.
Hiszpan, podobnie jak inni kolarze walczący w klasyfikacji generalnej dostrzega czterech najsilniejszych kolarzy, którzy będą walczyć o końcowy triumf.
Są cztery nazwiska, które są bardzo blisko siebie w klasyfikacji i jeśli chodzi o dyspozycję. Normalnie, Valverde i Froome powinni cierpieć w ostatnim tygodniu, ponieważ mają w nogach Tour de France. Rodriguez ma czasem trochę szczęścia w trzecim tygodniu, ale w tegorocznym Giro był mocny przez cały wyścig. Contador być może nie jest w najwyższej formie, ale według mnie może wygrać wyścig. On ma największe doświadczenie i wie, jak wygrywa się po trzech tygodniach.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska