Alberto Contador (Team Saxo Bank-Tinkoff Bank) z pewnością jest jednym z pretendentów do wygranej w rozpoczynającym się w sobotę wyścigu Vuelta a Espana. Hiszpan podkreśla jednak, że w tej imprezie trudny do pokonania będzie Chris Froome (Sky Team).
Contador niedawno powrócił z sześciomiesięcznego zawieszenia za stosowanie dopingu. Zadebiutował w Eneco Tour, a „El-Pistolero” potwierdził, że nie zmarnował czasu od lutego.
29-latek jest jednym z pięciu zawodników w historii, którym udało się wygrać wszystkie trzy Wielkie Toury. Teraz zamierza sięgnąć po drugi w karierze triumf w wyścigu Dookoła Hiszpanii. Zwycięzca z 2008 roku obawia się jednak drugiego kolarza z sezonu 2011 – Chrisa Froome`a.
„Froome pokazał rok temu, że mógł wygrać Vueltę, jednak nie miał wolnej ręki by to zrobić”, skomentował Contador – odnosząc się do pracy jaką wykonywał Brytyjczyk na rzecz Bradley`a Wigginsa.
„W tegorocznym Tour de France pokazał swoją siłę i udowadniał, że był najsilniejszy na tym wyścigu i najlepiej przygotowany do niego. Myślę, że Chris teraz jedzie na Vueltę z celem wygranej. Bardzo trudno będzie go pokonać”, dodał.
Były kolarz Astany opowiedział również o swoich przemyśleniach po Eneco Tour. „Ta impreza była dobrym przygotowaniem do Vuelty. To był dobry wybór, choć trasa była płaska. Jeśli chodzi o Vuelta a España, celem jest walka o zwycięstwo. Zdaję sobie sprawę, że będzie wielu zawodników z podobnymi założeniami, ale trzeba podejmować ryzyko. Ciężko pracowałem i jestem dodatkowo zmotywowany, bo to wyścig w moim kraju”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej