Mark Cavendish (Sky Team) wyraził chęć powrotu do wyścigów torowych, aby spełnić swoje marzenie, którym bez wątpienia jest olimpijskie złoto. Przypomnijmy, że Brytyjczyk był już w przeszłości mistrzem świata w konkurencjach torowych.
Dziennikarze zapytali 27-latka o to, czy za cztery lata podczas olimpiady w Rio nie chciałby wystąpić na torze. Ten z kolei odpowiedział – „Po tym co zobaczyłem ostatniego wieczoru – jasne że tak!”, powiedział oczarowany sukcesami swoich rodaków na welodromie w Londynie.
„Trening w tej dyscyplinie jest trudny, monotonny, ale taki jest w większości dyscyplin sportowych. Oczywiście wtedy, jeśli myśli się o złocie. Widziałem chłopaków i zobaczyłem jakie między nimi panują relację. Żyją razem, nie są jednostką. Po ostatnim wieczorze pomyślałem, że chciałbym być ponownie częścią tego zespołu. Rozmawiałem nawet z trenerami i powiedzieli, że mógłbym w 2016 roku wrócić na tor”, dodał.
„Będziemy musieli sprawdzić, czy w Rio de Janeiro odpowiadać będzie mi wyścig szosowy. Jeśli nie będzie to płaska trasa wokół Rio, chciałbym wrócić na tor i dołączyć do chłopaków z którymi tak naprawdę dorastałem”, kontynuował.
Trener Brytyjskich torowców – Dan Hunt, nie widzi przeszkód w powrocie szosowego mistrza świata na welodromy. Zaznacza jednak, że wymagałoby to od niego niesamowicie wielkiego poświęcenia swojej kariery klubowej.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej