Paweł Cieślik to jeden z najbardziej wyróżniających się polskich kolarzy w tym sezonie. Zawodnik Bank BGŻ Team rywalizuje z powodzeniem na polskich szosach, a do startu w 69. Tour de Pologne UCI World Tour nastawiony jest bardzo bojowo.

– Przed rokiem zadebiutowałeś w Tour de Pologne. Jak wspominasz swój start?

– Minął już rok od tego wyścigu, a ja wciąż go mam w pamięci. Wiem, że teraz wiele rzeczy zrobiłbym inaczej. Popełniłem kilka błędów. Miałem jednak dużo czasu, aby wszystko przeanalizować i wyciągnąć wnioski. W tym roku będzie inaczej. Jestem bogatszy o wiedzę jak wygląda Tour de Pologne od środka i będę chciał to wykorzystać.

– W tym sezonie prezentujesz życiową formę, więc chyba nie było wątpliwości, że znajdziesz się w Reprezentacji Polski?

– Czy życiową formę…? Tego bym nie powiedział. Myślę i wiem, że stać mnie na więcej. Cały sezon podporządkowałem temu jednemu wyścigowi i chcę właśnie podczas Tour de Pologne pokazać na co mnie stać. Jestem w kadrze i wiem, że jeśli pojadę dobrze pierwszy etap, mogę być jednym z liderów na cały wyścig. To z kolei pozwoli mi spokojnie myśleć o zwycięstwie na jednym z etapów i skończeniu wyścigu w pierwszej trójce. Oczywiście cały sezon byłem w kontakcie z selekcjonerem Piotrem Wadeckim, często rozmawialiśmy i wiedziałem, że jeśli moja forma będzie rosła, to znajdę się na starcie Tour de Pologne.

– Trasa 69. Tour de Pologne UCI World Tour jest najbardziej górzysta w ostatnich latach. Dla ciebie to chyba dobrze?

– Etapy wydają się być bardzo ciężkie. Ten fakt, plus dobra obsada wyścigu, na pewno spowodują, że będziemy oglądać piękną rywalizację, a ja chcę być jednym z głównych aktorów tego widowiska. Ta trasa jest jakby ułożona pode mnie, więc jeśli nie teraz, to kiedy?

– Widać, że cel już sobie mocno nakreśliłeś…

– Jak już mówiłem, chcę wygrać etap, co pozwoli mi kończyć wyścig w pierwszej trójce. Wiem jednak, że startuję u boku „Rutka” i „Huzara”, więc to oni będą liderami. Jeśli będą w stuprocentowej formie to mogą wygrać Tour de Pologne, a ja im w tym pomogę. Wszystkiego dowiemy się na przedstartowej odprawie z selekcjonerem. Jestem częścią drużyny i pojadę tak, jak będzie chciał Piotr Wadecki.

– Kolarstwo szosowe w Polsce jest na fali wznoszącej. Tour de Pologne to przepustka do światowego kolarstwa. Gdzie chciałbyś się widzieć za kilka lat? 

– W World Tourze! Chcę startować w wyścigach z najwyższej półki. Tylko tam będę mógł pokazać pełnię moich możliwości.

Informacja prasowa

Paweł Cieślik to jeden z najbardziej wyróżniających się polskich kolarzy w tym sezonie. Zawodnik Bank BGŻ Team rywalizuje z powodzeniem na polskich szosach, a do startu w 69. Tour de Pologne UCI World Tour nastawiony jest bardzo bojowo.
– Przed rokiem zadebiutowałeś w Tour de Pologne. Jak wspominasz swój start?
– Minął już rok od tego wyścigu, a ja wciąż go mam w pamięci. Wiem, że teraz wiele rzeczy zrobiłbym inaczej. Popełniłem kilka błędów. Miałem jednak dużo czasu, aby wszystko przeanalizować i wyciągnąć wnioski. W tym roku będzie inaczej. Jestem bogatszy o wiedzę jak wygląda Tour de Pologne od środka i będę chciał to wykorzystać.
– W tym sezonie prezentujesz życiową formę, więc chyba nie było wątpliwości, że znajdziesz się w Reprezentacji Polski?
– Czy życiową formę…? Tego bym nie powiedział. Myślę i wiem, że stać mnie na więcej. Cały sezon podporządkowałem temu jednemu wyścigowi i chcę właśnie podczas Tour de Pologne pokazać na co mnie stać. Jestem w kadrze i wiem, że jeśli pojadę dobrze pierwszy etap, mogę być jednym z liderów na cały wyścig. To z kolei pozwoli mi spokojnie myśleć o zwycięstwie na jednym z etapów i skończeniu wyścigu w pierwszej trójce. Oczywiście cały sezon byłem w kontakcie z selekcjonerem Piotrem Wadeckim, często rozmawialiśmy i wiedziałem, że jeśli moja forma będzie rosła, to znajdę się na starcie Tour de Pologne.
– Trasa 69. Tour de Pologne UCI World Tour jest najbardziej górzysta w ostatnich latach. Dla ciebie to chyba dobrze?
– Etapy wydają się być bardzo ciężkie. Ten fakt, plus dobra obsada wyścigu, na pewno spowodują, że będziemy oglądać piękną rywalizację, a ja chcę być jednym z głównych aktorów tego widowiska. Ta trasa jest jakby ułożona pode mnie, więc jeśli nie teraz, to kiedy?
– Widać, że cel już sobie mocno nakreśliłeś…
– Jak już mówiłem, chcę wygrać etap, co pozwoli mi kończyć wyścig w pierwszej trójce. Wiem jednak, że startuję u boku „Rutka” i „Huzara”, więc to oni będą liderami. Jeśli będą w stuprocentowej formie to mogą wygrać Tour de Pologne, a ja im w tym pomogę. Wszystkiego dowiemy się na przedstartowej odprawie z selekcjonerem. Jestem częścią drużyny i pojadę tak, jak będzie chciał Piotr Wadecki.
– Kolarstwo szosowe w Polsce jest na fali wznoszącej. Tour de Pologne to przepustka do światowego kolarstwa. Gdzie chciałbyś się widzieć za kilka lat?
– W World Tourze! Chcę startować w wyścigach z najwyższej półki. Tylko tam będę mógł pokazać pełnię moich możliwości.

Poprzedni artykułJeff Vermeulen pierwszym liderem „Solidarki”!
Następny artykułRasmussen ukarany za doping
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments