Marco Canola (Colnago – CSF Inox) odniósł dziś największe zwycięstwo w karierze, wygrywając 7. etap Le Tour de Langkawi. 23-letni Włoch pokonał Joona Yong (Seul) i Sergueia Klimowa (RusVelo).
7. dzień rywalizacji w malezyjskiej imprezie, to najdłuższy etap tegorocznej odsłony wyścigu. Kolarze ścigali się na trasie z Bentong do Kuantan. W sumie musieli przejechać 215.8 km.
Wielu zawodników chciało odjechać zaraz po rozpoczęciu etapu, jednak ucieczka wciąż nie mogła się uformować. Po pierwszej godzinie jazdy, kolarze przejechali już 54 km.
Na czele pojawiła się w końcu grupka w składzie: Valentin Iglinskiy (Astana Pro Team), Raymond Kreder (Garmin-Barracuda), Marco Canola (CSF – Inox), Serguei Klimov (RusVelo), Valerey Valynin (RusVelo), Mathieu Claude (Team Europcar), Yohann Gene (Team Europcar), Kenichi Suzuki (Aisan Racing Team), Floris Goesinnen (Drapac), Adrien Niyonshuti (MTN Qhubeka), Jacques Janse van Rensburg (MTN Qhubeka), Choon Huat Goh (OCBC Singapore), Joon Yong Seo (Seoul), Hassan Suhardi (Malaysia) oraz Joe Cooper (New Zealand). Peleton nie mógł uporać się z siłą tej czołówki i szesnastka zwiększała swoją przewagę.
Po przejechaniu100 kilometrów, z przodu na kontratak zdecydowali się: Iglinskiy, Kreder, Canola, Klimov, Claude, Gene, Suzuki, Goesinnen, Van Rensburg, Goh, Seo, Suhardi i Cooper. Właśnie ta grupka dojechała do ostatnich kilometrów, gdzie najsprytniejszy okazał się młody Włoch Canola. Drugi był Korańczyk Joon Seo, trzeci Rosjanin Serguei Klimow.
Liderem pozostał Jose Rodolfo Serpa Perez (Androni Giocattoli).
Foto: Colnago-CSF Inox
Andrzej