Jeden z najlepszych, młodych kolarzy ubiegłego sezonu i wschodząca gwiazda Rabobanku – Michael Matthews, dzieli się swoimi wrażeniami po pierwszym roku startów w wyścigach WorldTour.

„Nie znam jeszcze nazw dużych wyścigów, jak np. Mediolan-San Remo, w których będę startował w przyszłym roku. Pokazałem jednak w ubiegłym sezonie, że stać mnie na dobry wynik w tego typu imprezach”, powiedział 21-latek.

„W swoim pierwszym sezonie startów, znalazłem się w składzie Rabobanku na Mediolan-San Remo. Myślę, że miałem wielki zaszczyt być częścią takiej ekipy w takim wielkim wyścigu. Co prawda, jego przebieg nie ułożył się dla nas najlepiej, ale myślę ze za rok będzie lepiej”, opowiada Mistrz Świata orlików z 2010.r.

W debiutanckim sezonie w zespole ProTeam, młody sprinter odniósł trzy prestiżowe zwycięstwa. Najcenniejszym jest oczywiście etap w Santos Tour Down Under. Matthews wygrał również klasyk Rund um Köln (gdzie pokonał Marcela Kittela) oraz etap w Vuelta ala Regionde Murcia. Australijczyk startował również w Tour de Pologne, gdzie był 2. na etapie w Zakopanem.

„Myślę, że zwycięstwo etapowe w Tour Down Under było najważniejsze. To był triumf, który odniosłem we własnej ojczyźnie, pierwsze zwycięstwo w wyścigu WorldTour i pierwsze w koszulce Rabobanku. Nie mogłem lepiej rozpocząć swojej kariery”, kończy.

Andrzej

Poprzedni artykułEryk Latoń szesnastym zawodnikiem BDC MarcPol Jamis Team
Następny artykułCobo bliżej decyzji o odejściu z Geox`u
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments