W drugim tygodniu stycznia w Pampelunie, zostanie oficjalnie zaprezentowana trasa przyszłorocznej Vuelty. Właśnie tam odbędzie się prolog, będący jazdą drużynową na czas.
Według hiszpańskiego dziennika „Marca” wyścig ponownie zawita do Kraju Basków, gdzie w tym roku po raz pierwszy od 33 lat rozegrano kilka etapów. Jak podaje dziennik, peleton powinien wjechać również w Pireneje. Bardzo prawdopodobne jest także to, że ponownie na trasie wyścigu, po roku przerwy znajdzie się podjazd pod górę Bolo del Mundo. Będzie to zapewne kulminacyjny punkt, który może zadecydować o końcowym zwycięstwie któregoś z kolarzy.
Mówi się iż, trasa przyszłorocznego wyścigu ma być łatwiejsza niż ta z 2011r
„W przyszłym roku trasa również będzie wiodła przez mniejsze, boczne drogi, ale za to będzie mniej podjazdów” – powiedział Abraham Olano, dyrektor techniczny wyścigu,
Ostatni z wielkich tourów rozpocznie się 18 sierpnia a zakończy 9 września.
Asia