W drugim tygodniu stycznia w Pampelunie, zostanie oficjalnie zaprezentowana trasa przyszłorocznej Vuelty. Właśnie tam odbędzie się prolog, będący jazdą drużynową na czas.

Według hiszpańskiego dziennika „Marca” wyścig ponownie zawita do Kraju Basków, gdzie w tym roku po raz pierwszy od 33 lat rozegrano kilka etapów. Jak podaje dziennik, peleton powinien wjechać również w Pireneje. Bardzo prawdopodobne jest także to, że ponownie na trasie wyścigu, po roku przerwy znajdzie się podjazd pod górę Bolo del Mundo. Będzie to zapewne kulminacyjny punkt, który może zadecydować o końcowym zwycięstwie któregoś z kolarzy.

Mówi się iż, trasa przyszłorocznego wyścigu ma być łatwiejsza niż ta z 2011r

W przyszłym roku trasa również będzie wiodła przez mniejsze, boczne drogi, ale za to będzie mniej podjazdów” – powiedział Abraham Olano, dyrektor techniczny wyścigu,

Ostatni z wielkich tourów rozpocznie się 18 sierpnia a zakończy 9 września.

Asia

Poprzedni artykułDavide Apollonio: „Milan – San Remo to mój cel na przyszły sezon”
Następny artykułAlberto Contador się żeni
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments