Peter Sagan (Liquigas-Cannondale) wygrał ostatni etap wyścigu Vuelta a Espana. Cały wyścig padł łupem Juana Jose Cobo (Geox-TMC).
Po trzech tygodniach zmagań zawodnicy kończyli rywalizację w hiszpańskiej etapówce. Ostatni etap z Circuito del Jarama do stolicy Hiszpanii, Madrytu liczył jedynie 95,6 km. Profil trasy był zupełnie płaski.
Tradycyjnie na kończącym Wielki Tour etapie, dochodziło do wielu ataków. Odjechać próbowali m.in: Joan Horrach (Katusha), Damiano Caruso (Liquigas-Cannondale) oraz Jose Alberto Benitez (Andalucia Caja Granada). Trio najdłużej utrzymywało się na czele. W peletonie pracowała ekipa Lampre-ISD z Przemysławem Niemcem na czele. Później w pogoń włączyła się również drużyna Saxo Bank SunGard, pracująca na rzecz Juana Jose Haedo.
Akcja skończyła się na kilka kilometrów przed końcem. W końcówce, najlepiej zachował się 21-letni Sagan. Młody Słowak pokonał Włochów Daniele Bennatiego (Leopard-Trek) oraz Alessandro Petacchiego (Lampre-ISD).
W klasyfikacji generalnej, nie doszło do żadnych tragedii. Cobo nie dał odebrać sobie zwycięstwa. Hiszpan o 13 sekund pokonał Brytyjczyka Chrisa Frooma (Sky Team). Na najniższym stopniu podium stanął Bradley Wiggins (Sky Team). Mistrz Wielkiej Brytanii, stracił do triumfatora 1 minutę i 39 sekund. Najlepiej z Polaków wypadł Przemek Niemiec. Kolarz z Oświęcimia, zakończył zmagania na 54. miejscu ze stratą 1 godziny i 50 sekund. Jarosław Marycz (SaxoBank SunGard), uplasował się na 149. pozycji. Były mistrz Polski w jeździe na czas, miał stratę blisko 4 i pół godziny do triumfatora.
Pełne wyniki 21 etapu i końcowe klasyfikacje > tutaj
Andrzej
