W 68. edycji Tour de Pologne po raz pierwszy – odkąd należy on do grona World Tour – wystartuje zespół CCC Polsat Polkowice. O założeniach, planach i oczekiwaniach co do tego startu, rozmawialiśmy z dyrektorem sportowym ekipy, Piotrem Wadeckim.

Jedną z niespodzianek jest brak w składzie Andre Schulze. Czy to oznacza, że rezygnujecie ze sprintów i skupiacie się na klasyfikacji generalnej?

Dokładnie tak, zdajemy sobie sprawę z tego, że ciężko byłoby nawiązać walkę w sprinterskich pojedynkach. Chcemy skupić się na ucieczkach, przejechać wyścig bardzo aktywnie i powalczyć w klasyfikacji najaktywniejszego, punktowej oraz najlepszego górala. Mamy w składzie dobrych górali, dlatego liczymy też na wysokie miejsce w klasyfikacji drużynowej. Mam nadzieję, że założona taktyka przyniesie zamierzony rezultat.

Po raz pierwszy polska ekipa weźmie udział w Tour de Pologne odkąd wyścig należy do elitarnego grona World Tour. Jakie zadania nakreśliliście poszczególnym zawodnikom?

Startujemy z Markiem Rutkiewiczem jako liderem, ale nie wykluczam też innego scenariusza. W bardzo dobrej formie jest Marczyński, mamy też Mendesa, a w górzystym terenie potrafi jeździć także Taciak. Pozostali kolarze powinni być widoczni w pierwszej fazie wyścigu i tego będę od nich wymagał.

Czy Marka Rutkiewicza stać na zwycięstwo? Czy miejsce w czołowej dziesiątce będzie was satysfakcjonowało?

Miejsce w pierwszej dziesiątce będzie dobrym wynikiem. Ranga Tour de Pologne z roku na rok rośnie, nie jest to już wyścig, który dla pozostałych kolarzy stanowi przygotowanie do Vuelty. Wyraźnie można zaobserwować, że przyjeżdżają do Polski coraz lepsi kolarze i to tacy, którzy nastawiają się na walkę w klasyfikacji generalnej. Miejsce w czołowej szóstce będzie już bardzo dobre, podium byłoby sukcesem, ale zarówno my jako drużyna, jak i Marek stajemy na starcie z myślą o zwycięstwie.

Jednym z ostatnich etapów przygotowań do Tour de Pologne był dla was wyścig w Chinach oraz klasyki we Włoszech. Rozumiem, że wszyscy zawodnicy są w dobrej formie i nie trapią ich żadne dolegliwości?

Tak, nie docierają do mnie żadne informacje, by ktoś narzekał czy to na formę, czy na problemy zdrowotne. Trzech zawodników bierze obecnie udział w wyścigu Dookoła Mazowsza jako ostatni etap przygotowań. Z pozostałą piątką odbyłem krótkie zgrupowanie w Zakopanem, aby zapoznać się z dwoma najcięższymi etapami Tour de Pologne. Gdyby któremuś z zawodników przydarzyła się kontuzja lub inne problemy, mamy w rezerwie czterech kolarzy, którzy również są w wysokiej formie.

Etapy w Zakopanem i Bukowinie będą kluczowe dla losów wyścigu. Który z nich uważasz za cięższy?

Oba odcinki są bardzo ciężkie, jednak wydaje mi się, że etap w Zakopanem nie rozstrzygnie o losach wyścigu. Na pewno trzeba będzie przejechać go bardzo czujnie i nie można sobie pozwolić na jakiekolwiek straty czasowe. Decydujące dla losów wyścigu powinny być rundy wokół Bukowiny Tatrzańskiej i na tym etapie powinien nam się wyłowić zwycięzca wyścigu.

źródło: LangTeam

Poprzedni artykułPiotr Kosmala: „Wybór nie był łatwy”
Następny artykułNie ma mocnych na Radosza. „Dexter” zostaje nowym liderem Mazovia Tour!
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
kepler
kepler

..jak co roku już od wielu lat z wiadomym efektem.

BOGO
BOGO

wreszcie podejmiemy walkę hahaha ,jednak proponuję reprezentację piłkarzy u nich przy najmniej zdarzają się cuda [scyzoryk się otwiera]