Ryszard Szurkowski nie będzie już prezesem Polskiego Związku Kolarskiego. Jedynym kandydatem na jego następcę jest 42-letni biznesmen Dariusz Miłek. W sobotę w Pruszkowie odbędzie się drugi w tym roku zjazd PZKol.
Szurkowski kierował związkiem tylko osiem i pół miesiąca, zastępując Wojciecha Walkiewicza, pełniącego funkcje prezesa od 1996 roku.
W styczniu, mimo bardzo trudnej sytuacji finansowej związku, delegaci na zwołanym w trybie nadzwyczajnym zjeździe udzielili Walkiewiczowi votum zaufania. Jednak 31 marca na posiedzeniu zarządu PZKol. Walkiewicz niespodziewanie podał się do dymisji.
Szurkowski zastał związek na skraju katastrofy finansowej – budowa toru w Pruszkowie i zorganizowane na nim mistrzostwa świata i Europy wygenerowały dług sięgający dziewięciu milionów złotych.
– Zostałem prezesem w trybie awaryjnym, ponieważ taka była potrzeba chwili. Teraz sytuacja jest inna. Nie kandyduję – powiedział Szurkowski, który ostatnie miesiące poświęcił na ratowanie finansów związku.
Jego następcą, jak wszystko na to wskazuje, zostanie biznesmen od lat związany z kolarstwem – Dariusz Miłek, prezes spółki NG2 i twórca marki obuwniczej CCC.
W 2003 roku jego grupa CCC Polsat, jako jedyna dotąd z polskich, startowała w Giro d’Italia. Obecnie Miłek finansuje ekipę kolarzy szosowych, którą prowadzi Piotr Wadecki, oraz górskich, z mistrzynią świata Mają Włoszczowską na czele.
Źródło: PAP
Foto: Robert Słupik
Dlaczego??? Panie Ryszardzie tak zle stoimy finansowo?Jeden kandydat?? Cos mi tu……….A Moze Pan Jaskóła, Baranowski kolarze potrzebuja wzoru do naśladowania .Pan Miłek ma klase ale potrzebne jest doswiadczenie .Wyobrażcie sobie taką sytuacje . Stoisz na pudle i nagrode wrecza Były mistrz i drzeszcze przechodzą całe ciało To on . to na nim sie wzorowałem .hm a tak no coz mamy kryzys dzisiaj jeden biznesmen za jakis czas inny .Tego uscisku dłoni nie bedziecie pamietac tak mocno.
W taki razie Rysio wraca na rower.
Ani Szurkowski ani Milek który chyba zrozumiał w jakie szambo się pcha za co szanuję jego decyzję, niech ci krwiopijcy polskiego kolarstwa a raczej jego dorobkiewicze nich spłacą to co zarobili na polskim kolarstwie a teraz obnaszą sie swoim bogactwem, tak panowie bożyszcza poskiego kolarstwa wiemy wszyscy kto to taki. Wszyscy popierali wałki pana wałka.