672 kolarzy amatorów wystartowało z Nowego Targu w wyścigu Tour de Pologne Amatorów. Na trasie wystartowali między innymi mistrzowie świata sprzed lat – Francesco Moser i prezes PZKol Ryszard Szurkowski.
Prawie 700 kolarzy amatorów wystartowało z Nowego Targu na dwóch dystansach – 20-kilometrowej, łatwiejszej Fitness oraz 45-kilometrowej Sport, z podjazdami pod Sierockie i Gliczarów, a więc góry, które kilka godzin później pokonali kolarze profesjonaliści jadący w 67. Tour de Pologne UCI ProTour.
Na trasie Sport najlepszy okazał się Artur Kozak z BSK Miód Kozacki, który wyprzedził Piotra Kozaka (Mełgiew) i Mateusza Tylka (Głogoczów). Wśród kobiet triumfowała Dorota Warczyk (Ludowy Klub Kolarski Start Tomaszów Maz.), przed Izabelą Dominiak (Wrocław) i Małgorzatą Kolbusz (PGNiG Bike Team).
W kategorii wiekowej M-6 zwyciężył Francesco Moser, były mistrz świata . W kategorii M-5 trzecie miejsce zajął Ryszard Szurkowski, również były mistrz świata w rywalizacji amatorów. Prezes PZKol powiedział, że impreza była ze wszech miar udana.
Na trasie Fitness najlepsi byli Justyna Kwiecińska (Wałbrzych) i Mikołaj Gutek (Puchaczów). Do mety na ostatnim miejscu dojechała Ewa Błaszczyk, założycielka fundacji „Akogo?”, dla której przekazany zostanie cały dochód z tej imprezy.
– Takie wyścigi odbywają się także podczas Tour de France. Gdy oni zaczynali na starcie stanęło około tysiąca osób – mówił dyrektor Tour de Pologne, Czesław Lang.
Polacy zaczęli więc fantastycznie. Tour de Pologne to, obok Nutella Mini Tour de Pologne, wspaniała promocja kolarstwa w naszym kraju.
Pełne wyniki znajdziesz poniżej:
Dystans 20 km (Fitness) > tutaj
Dystans 42 km (Sport) > tutaj
.
Daniel Bednarek, sport.onet.pl
Źródło: www.www.tourdepologneamatorow.pl
Pomysł zorganizowania etapu TdP dla amatorów z pewnością zasługuje na pochwałę. Natomiast nie można nie wspomnieć o zaniedbaniu organizacyjnym, które mogło się skończyć tragicznie, tzn. braku zabezpieczenia niebezpiecznego zjazdu i zakrętu w Gronkowie. W tym miejscu doszło do co najmniej kilku a może nawet kilkunastu kraks, których być może nie byłoby, gdyby przed tym miejscem było ostrzeżenie, tak jak na innych maratonach.
Gratulacje dla Pana Mosera za zwycięztwo na sztywnym holu na podjezdzie ha ha ha , bravo!