Jak napisał Daniel Marszałek, skoro Purito wygrał wyścig wokół swojej ziemi to i ja powinienem, lecz ciężko mi będzie znaleźć wyścig dookoła Kujawsko-Pomorskiego albo Pomorza, a na poważnie, Purito wygrał nie tylko dlatego, że był najmocniejszy ale jak wcześniej pisałem, że zaryzykował tam gdzie inni kalkulowali.

Dla mnie był to spory wysiłek, choć wiedząc, że tak właśnie będzie umyślnie wybrałem Catalunye zamiast krótszego i mniej wymagającego Coppi Bartali. Potrzebuję teraz  pomęczyć się na wyścigach i treningach. Sam Ivan (z którym będę dzielić pokój w tym sezonie) przyznał, że spodziewał się, że będzie mu szło trochę lżej. Jest spokojny ale postanowił zmienić trochę swoje plany startowe ale to już w oficjalnym komunikacie z jego strony.

Właśnie, Coppi Bartali przyniósł nam zwycięstwa Polaków, cieszy to tym bardziej, że jest nas kilku w poważniejszych wyścigach ale za to widocznych. A ja się cieszę, że miałem na Cataluni do kogo się odezwać po Polsku. Jens Voigt po jego zwycięskim etapie w rozmowie ze mną chwalił Jarka Marycza za jego pracę w drużynie co znaczy, że „młody”dobrze się zaaklimatyzował tak w ekipie jak i zawodowym peletonie.

Od dziś przez dwa tygodnie jestem na Teide, ta sama ekipa co w lutym plus Kiesierlowski… i Kasia!

Źródło: www.sylwesterszmyd.blogspot.com

Poprzedni artykułSkład Mróz ActiveJet na Settimana Lombarda
Następny artykułOrganizatorzy Tour de France 2010 ogłosili listę 22 drużyn zaproszonych na lipcowy wyścig
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments