Włosi decyzję o zakazie startu Hiszpana w Tour de France podjęli 12 maja. W opinii CONI Valverde, numer jeden światowego kolarstwa w ubiegłorocznym rankingu UCI, nie będzie mógł pojechać w lipcu w Tour de France, którego 16. etap częściowo prowadzi przez terytorium włoskie.
Alejandro Valverde jest ofiarą afery Puerto. W maju 2006 roku w gabinecie głównego podejrzanego, doktora Eufemiano Fuentesa w Madrycie policja zarekwirowała aparaturę do nasycania krwi tlenem, wiele pojemników z krwią i notatki z zaszyfrowanymi nazwiskami klientów. Według mediów w sprawę było zamieszanych około 60 kolarzy z czołowych ekip zawodowych.
Według CONI nie było żadnych wątpliwości, że pojemnik numer 18, zawierający krew z erytropoetyną, który zarekwirowała hiszpańska policja podczas operacji Puerto, należał do Valverde. CONI porównał DNA z próbki numer 18 z krwią pobraną od Hiszpana podczas Tour de France w 2008 roku, gdy wyścig na krótko wjechał na terytorium Włoch.
O winie Hiszpana miały świadczyć także dokumenty odnośnie sum przekazywanych hiszpańskiemu lekarzowi Eufemiano Fuentesowi, centralnej postaci afery Puerto.
Valverde odwołał się od decyzji CONI, twierdząc, że Włosi nie mają prawa nakładać na niego żadnych sankcji, gdyż nigdy nie udowodniomu mu winy. Przedstawiciel Trybunału z Lozanny przyznał, że zostanie zrobione wszystko, co możliwe, aby wyrok w sprawie Valverde zapadł przed 4 lipca.