Dyskusyjna dyskwalifikacja Słowaka na czwartym etapie Tour de France zostanie oceniona przez Sportowy Sąd Arbitrażowy.
Na finiszu czwartego etapu Tour de France 2017 doszło do kraksy Marka Cavendisha (Dimension Data) po kontakcie z Peterem Saganem (BORA-hansgrohe). Początkowo karą dla kolarza niemieckiego zespołu było odjęcie 80 punktów w klasyfikacji sprinterskiej oraz 30 sekund kary w klasyfikacji generalnej. Ostatecznie jednak okazało się, że sędziowie wyrzucili Sagana z wyścigu. Słowak od początku nie zgadzał się z decyzją. Mistrz świata stwierdził, że nikt nie chciał wysłuchać jego wersji wydarzeń.
W związku z tym Sagan wspierany przez szefa BORA-hansgrohe, Ralpha Denka, podał UCI do Sportowego Sądu Arbitrażowego. Sprawa już wcześniej była w CAS, ale wtedy chodziło o ewentualne odwołanie decyzji sędziów i przywrócenie Słowaka do rywalizacji, co, ze zrozumiałych przyczyn, się nie powiodło. Tym razem, po opadnięciu emocji, będzie można spokojnie przeanalizować sytuację z lipca.
Jak informuje oficjalna strona CAS, rozprawa ma się odbyć 5 grudnia.