Strona główna Blog Strona 2217

Szosowe Mistrzostwa Polski 2017: CCC Sprandi nie startuje w wyścigu orlików

0
fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Dyrektorzy sportowi największego polskiego zespołu zdecydowali o rzuceniu wszystkich sił na wyścig elity mężczyzn.

To oznacza, że CCC Sprandi Polkowice zrezygnowało z próby zdobycia trzeciego z rzędu tytułu dla Michała Paluty. Młody kolarz wygrywał w Sobótce i Świdnicy, co stawiało go w roli jednego z faworytów sobotniej rywalizacji. Listy startowe nie zawierają jednak ani jednego nazwiska zawodnika związanego z „Pomarańczowymi” – to oznacza, że ekipa z Polkowic stawia na niedzielny wyścig elity mężczyzn.

Na bardzo długim dystansie (261km) liderami CCC Sprandi powinien być szybki Alan Banaszek. Były mistrz Europy w tym sezonie imponuje formą, a ostatni test przed mistrzostwami wypadł idealnie – Banan wygrał Memoriał Grundmanna i Wizowskiego. Dodatkowym atutem jest to, że, jak przyznaje sam zawodnik, dłuższy dystans działa na jego korzyść – Alan rozkręca się z każdym kilometrem.

Niewykluczone, że szansę dostaną też Maciej Paterski i Łukasz Owsian. Pater był w bardzo dobrej dyspozycji po Giro d’Italia, poza tym lubi wyścigi takie jak na Kaszubach – z wieloma krótkimi podjazdami i zmianami tempa. Owsian pokazał się triumfem na Koronie Kocich Gór i widać, że forma na mistrzostwa Polski jest w odpowiednim miejscu.

Skład CCC Sprandi Polkowice na wyścig elity mężczyzn podczas mistrzostw Polski:

Leszek Pluciński, Maciej Paterski, Łukasz Owsian, Adrian Kurek, Jakub Kaczmarek, Marcin Białobłocki, Mateusz Taciak, Patryk Stosz, Piotr Brożyna, Michał Paluta, Kamil Małecki, Alan Banaszek

Tour de France 2017: Skład Trek – Segafredo

fot. Trek - Segafredo

Wszystkie siły na Alberto Contadora? Niekoniecznie. Również John Degenkolb będzie mógł pozwolić sobie na wsparcie drużyny w Tour de France. Tak w skrócie można przybliżyć skład zespołu Trek – Segafredo.

Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że zdecydowanym numerem jeden jest „El Pistolero”. Będący ostatnio w średniej formie Hiszpan ma nadzieje na wygranie Wielkiej Pętli, czego życzy mu także bardzo wielu kibiców.

Głównymi przybocznymi Contadora będą z pewnością Bauke Mollema oraz Jarlison Pantano. Szczególnie Kolumbijczyk dał się już poznać jako ekskluzywny pomocnik lidera ekipy Trek – Segafredo, który na krótkim odcinku potrafi bardzo mocno porwać stawkę. Jeśli chodzi o doświadczonego Holendra, jego jazda może mieć znaczenie w samych końcówkach górskich etapów. Dodatkowo, we wcześniejszej fazie najtrudniejszych odcinków, swoje trzy grosze wtrącić może także Andre Cardoso.

Naczelnym sprinterem ekipy prowadzonej przez Lucę Guercilenę będzie John Degenkolb. Nie mogący wrócić do najwyższej dyspozycji Niemiec z pewnością chciałby pokazać się z jak najlepszej strony w Tour de France, by nabić kolejne zwycięstwo na swoje konto. Jego głównymi przybocznymi będą z pewnością Koen De Kort oraz Markel Irizar, którzy są w stanie narzucić mocne tempo na płaskich odcinkach. W końcówkach przydatny może być także Michael Gogl.

Najprawdopodobniej wolnym elektronem lub ostatnim rozprowadzającym Degenkolba będzie Fabio Felline. Włoch może także sam pokusić się o kilka etapowych zwycięstw, gdyż trasa wielu etapów może odpowiadać jego charakterystyce.

Tour de France 2017: Orica – Scott bez sprintera!

0
Fot. Orica-Scott

Pełne skupienie na klasyfikacji generalnej – z takim celem na zbliżające się Tour de France pojedzie zespół Orica – Scott. Australijczycy w swoim składzie nie znaleźli żadnego miejsca dla sprintera.

Po raz pierwszy w historii, ekipa prowadzona przez Shayne’a Bannana wystartuje w wielkiej pętli bez żadnego specjalisty od szybkich końcówek. Zespół został w pełni zbudowany wokół dwójki liderów na klasyfikację generalną – Estebana Chavesa oraz Simona Yatesa. Ostatnimi czasy jeden i drugi nie prezentowali bardzo wysokiej dyspozycji, lecz już na początku lipca nikt nie będzie ich lekceważył.

Głównym pomocnikiem wspomnianej dwójki będzie z pewnością Roman Kreuziger. Czech pokazał już w tym roku, że bardzo dobrze odnajduje się w australijskiej rodzinie, co owocuje solidnymi występami w najważniejszych wyścigach. Równie istotny w górach może być Damien Howson, który niejednokrotnie ratował z opresji wspomnianego już Chavesa, a także co roku prezentuje coraz wyższy poziom.

Na łatwiejszych etapach, Chaves i Yates będą mogli liczyć na całą brygadę specjalistów od wyścigów jednodniowych. Na wiatrach czy zwykłych płaskich odcinkach z pewnością pomocni będą Matthew Hayman, Jens Keukeleire oraz Luke Durbridge. Dodatkowo, w nieco trudniejszych końcówkach, przy odrobinie szczęścia, o niezły wynik może się pokusić Daryl Impey. Cały skład uzupełni Michael Albasini, który najprawdopodobniej będzie szukającym etapowego zwycięstwa wolnym elektronem.

Najbardziej rozczarowany takim wyborem może czuć się Simon Gerrans. Co prawda australijska legenda nie ma za sobą solidnej pierwszej części sezonu, lecz do tej pory była jedynym pewniakiem do składu Orici na Wielką Pętlę.

Skład Orica – Scott na Tour de France 2017: Esteban Chaves, Simon Yates, Matthew Hayman, Daryl Impey, Michael Albasini, Roman Kreuziger, Damien Howson, Jens Keukeleire i Luke Durbridge

Chris Froome: „Mówiąc szczerze, ja po prostu kocham Tour de France”

0
fot. Tour de France

Trzykrotny zwycięzca Tour de France, Chris Froome, spróbuje wygrać ten wyścig po raz czwarty w karierze, co – jak sam określił – byłoby czymś po prostu niesamowitym. Będzie się musiał jednak zmierzyć z silnymi rywalami, mniej przyjazną dla niego trasą, a także pokonać nieco słabsze morale, ponieważ w tym sezonie nie zanotował jeszcze żadnego zwycięstwa.

Podobnie jak w poprzednich latach, drużyna Sky predestynowała do startu w Wielkiej Pętli kolarzy, którzy znajdują się w najwyższej formie, i są w stanie w stu procentach poświęcić się swojemu liderowi. Po raz pierwszy w barwach brytyjskiej drużyny, w Tour de France wystartuje Michał Kwiatkowski. Były mistrz świata i świeżo upieczony mistrz Polski w jeździe indywidualnej na czas, spełni tym samym swoje pragnienie walki o żółtą koszulkę u boku Chrisa Froome`a, jednego z najlepszych specjalistów od wielkich tourów (a może bardziej od Tour de France?) w ostatnich latach.

Tour de France jest wyjątkowym wyścigiem, a wygranie go po raz czwarty byłoby czymś po prostu niesamowitym. Celowanie w czwarte zwycięstwo daje mi wiele motywacji.

Dla mnie każdy Tour opowiada inną historię. Każdy Tour charakteryzuje się inną bitwą o żółtą koszulkę, a później, zawsze w inny sposób trzeba jej bronić.

Jako drużyna jesteśmy gotowi, nie mogę doczekać się startu. Szczerze – ja po prostu kocham ten wyścig. To jest uczucie, jakiego nie możesz doświadczyć w żadnym innym wyścigu

– powiedział Chris Froome w materiałach prasowych drużyny Sky.

W ostatnich tygodniach Chris Froome, między innymi z Michałem Kwiatkowskim, dokonał rekonesansu alpejskich podjazdów, które znajdują się na trasie tegorocznej Wielkiej Pętli. Ale etapowych met kończących się na wzniesieniach nie będzie zbyt wiele, podobnie jak kilometrów jazdy na czas – a to właśnie na takiej trasie Froome zyskiwał w ostatnich latach przewagę nad rywalami.

Nie sądzę, że tegoroczna trasa Tour de France pasuje mi tak jak poprzednie. Jest niedostatek finiszów na podjeździe i kilometrów jazdy na czas. Oznacza to, że różnice w klasyfikacji generalnej będą mniejsze, a tym samym rywalizacja będzie mocniej ekscytowała kibiców.

Zamierzam zrobić, co w mojej mocy i wykorzystywać każdą sytuację, która wydarzy się na szosie.

Gdy przypominam sobie ubiegłoroczny Tour, kiedy to podejmowałem ryzyko na zjazdach, albo zaatakowałem z Peterem Saganem na etapie, który normalnie powinni rozstrzygnąć sprinterzy, to jestem jeszcze bardziej podekscytowany. To są rzeczy, które sprawiają, że ten wyścig jest żywy

– uważa Chris Froome.

Brytyjczyk wie, że, jak to jest w wielkich tourach, trzeba być uważnym od pierwszego przejechanego metra. W 2014 roku (kiedy to zwycięzcą został Vincenzo Nibali), Froome miał kraksę na mokrej nawierzchni, która ostatecznie wyeliminowała go z wyścigu. W drużynie ma kolegów, którzy mają uchronić go od chaosu finiszów dużej grupy, by spokojnie dojechał do gór lub miejsc takich jak Col de Peyresourde, na którego szczycie zaatakował w 2016 roku po żółtą koszulkę, której nie zdjął do Paryża.

Nie sądzę, że ten Tour będzie można przegrać lub wygrać na jakimś jednym, konkretnym etapie. Na zwycięstwo złoży się kombinacja trzech tygodni ścigania. Myślę, że w tym roku kluczowym etapem będzie ten z podjazdem pod Izoard [18. etap], który doprowadzi nas na największą wysokość – ponad dwa tysiące metrów. To ogromna góra. Ale ważne też będą etapy numer osiem i dziewięć ze wspinaczką na Col du Chat, a potem zjazdem do Chambery

– analizował trasę Chris Froome.

Podjazd pod Mont du Chat znajdował się w niedawno zakończonym wyścigu Critérium du Dauphiné 2017, gdzie ofensywną jazdę zaprezentowali Romain Bardet i Richie Porte – dwaj poważni rywale lidera Team Sky.

Myślę, że trasa bardzo pasuje Bardetowi, który w zeszłym roku udowodnił, że trzeba traktować go poważnie. On jest definitywnie jednym z tych, na których trzeba zwracać uwagę. [Nairo] Quintana zawsze jest silniejszy w drugim wielkim tourze w sezonie, a jeśli zaś chodzi o Richiego, to mówię od dłuższego czasu, że posiada potencjał, by pewnego dnia wygrać Tour de France. To tylko kwestia czasu, kiedy wszystko poukłada mu się tak, że odniesie zwycięstwo

– zakończył Chris Froome.

Przypomnijmy, że Chris Froome zwyciężył w klasyfikacji generalnej Tour de France w 2013, 2015 i 2016 roku. W 2012 roku drużyna Sky triumfowała we francuskim wielkim tourze za sprawą Bradleya Wigginsa.

Kalendarz WorldTour 2018

0
UCI

UCI i PCC zaakceptowały wstępne terminy wyścigów rozgrywanych w ramach najwyższej dywizji. Tour de Pologne odbędzie się w pierwszej dekadzie sierpnia!

Przyszłoroczny kalendarz WorldTour rozpocznie się już w styczniu, a zakończy w drugiej połowie października. Tradycyjnie już pierwszym wyścigiem będzie Tour Down Under w Australii. Kolarze na Antypodach pokażą się w dniach 16-21 stycznia, a 28 stycznia będą mogli wystartować w Cadel Evans Great Ocean Road Race. Następnie, podobnie jak w tym roku, Abu Dhabi Tour „przesunięty” z października. W wyścigach jednodniowych nastąpiła jedna, ważna zmiana – Dwars door Vlaanderen teraz trzy dni przed Ronde van Vlaanderen. Dzięki temu kolarze przygotowujący się do Flandryjskiej Piękności będą mogli wystartować w trzech ważnych klasykach – E3 Harelbeke, Gent-Wevelgem i właśnie Dwars door Vlaanderen.

Największe zmiany zaszły w drugiej części sezonu – Tour de France zostało przesunięte tydzień później, by nie kolidować z mistrzostwami świata w piłce nożnej. Zaskakujący jest fakt, że pomiędzy zakończeniem Criterium du Dauphine i początkiem Wielkiej Pętli jest prawie miesiąc przerwy (10 czerwca-7 lipca). To też wymusiło nieco inne terminy kolejnych imprez – Tour de Pologne zapisane jest na dni 4-10 sierpnia. W dniu rozpoczęcia naszego narodowego wyścigu odbędzie się też Clasica Ciclista San Sebastian, a trzy dni po zakończeniu „TdP” kolarze wystartują w Binck Bank Tour znanym dotychczas jako Eneco Tour. Vuelta a Espana rozpocznie się dwa tygodnie po Tour de Pologne – 25 sierpnia – 16 września.

Końcówka sezonu to już październik – najpierw Il Lombardia (6.10), Presidential Tour of Turkey (9-14.10) i Gree-Tour of Guangxi (16-21.10). W sumie na kalendarz WorldTour składa się 38 wyścigów – 20 klasycznych i 18 wieloetapowych.

Kalendarz WorldTour 2018:
16-21 Stycznia 18 Santos Tour Down Under
28 Stycznia 18 Cadel Evans Great Ocean Road Race
21-25 Lutego 18 Abu Dhabi Tour
24 Lutego 18 Omloop Het Nieuwsblad Elite
03 Marca 18 Strade Bianche
04-11 Marca 18 Paris-Nice
07-13 Marca 18 Tirreno-Adriatico
17 Marca 18 Milano-Sanremo
19-25 Marca 18 Volta Ciclista a Catalunya
23 Marca 18 Record Bank E3 Harelbeke
25 Marca 18 Gent-Wevelgem in Flanders Fields
28 Marca 18 Dwars door Vlaanderen – A travers la Flandre
01 Kwietnia 18 Ronde van Vlaanderen – Tour des Flandres
02-07 Kwietnia 18 Vuelta Ciclista al Pais Vasco
08 Kwietnia 18 Paris-Roubaix
15 Kwietnia 18 Amstel Gold Race
18 Kwietnia 18 La Flèche Wallonne
22 Kwietnia 18 Liège-Bastogne-Liège
24-29 Kwietnia 18 Tour de Romandie
01 Maja 18 Eschborn-Frankfurt – Rund um den Finanzplatz
05-27 Maja 18 Giro d’Italia
13-19 Maja 18 Amgen Tour of California
03-10 Czerwca 18 Critérium du Dauphiné
09-17 Czerwca 18 Tour de Suisse
07-29 Lipca 18 Tour de France
29 Lipca 18 Prudential RideLondon-Surrey Classic
04 Sierpnia 18 Clasica Ciclista San Sebastian
04-10 Sierpnia 18 Tour de Pologne
13-19 Sierpnia 18 Binck Bank Tour
19 Sierpnia 18 EuroEyes Cyclassics Hamburg
25 Sierpnia 18 – 16 Września 18 La Vuelta ciclista a España
26 Sierpnia 18 Bretagne Classic – Ouest-France
07 Września 18 Grand Prix Cycliste de Québec
09 Września 18 Grand Prix Cycliste de Montréal
01-12 Października 18 Igrzyska Olimpijskie Młodzieży
06 Października 18 Il Lombardia
09-14 Października 18 Presidential Cycling Tour of Turkey
16-21 Października 18 Gree-Tour of Guangxi

Rewolucyjne zmiany w przepisach UCI

0
UCI

Rada Kolarstwa Zawodowego (PCC) odbyła dziś drugie spotkanie w tym roku w szwajcarskiej Genewie. Głównym tematem rozmów był kalendarz World Tour na sezon 2018 i liczba startujących zawodników podczas wielkich tourów.

Po sukcesie jakim było dodanie 5 wyścigów do cyklu World Tour kalendarz na przyszły rok ma pozostać praktycznie niezmieniony. Abu Dhabi Tour ma zostać jedynie wydłużone o jeden dzień i pozostanie na początku sezonu jako jeden z pierwszych wyścigów zanim cały cykl przeniesie się do Europy.

Postanowiono także, że Tour de France powinno rozpocząć się tydzień później niż zwykle. Ma to na celu uniknięcie kolizji terminów z piłkarskimi mistrzostwami świata w Rosji, a to w konsekwencji będzie miało wpływ na inne wyścigi w drugiej części sezonu. Pełen kalendarz World Tour, a także wyścigów kategorii HC, .1, oraz .2, zostanie opublikowany we wrześniu.

PCC zajęło się także tematami dotyczącymi bezpieczeństwa podczas wyścigów. Zadecydowano, że podczas wielkich tourów ekipy będą liczyć 8, a nie jak dotychczas 9, zawodników co zmniejszy liczebność peletonu do 176 kolarzy. To powinno wpłynąć na wzrost bezpieczeństwa w całej kolumnie wyścigu. Rada zadecydowała także, że 176 kolarzy to maksymalna liczba zawodników jaka będzie mogła wystartować w pozostałych wyścigach World Tour oraz wyścigach rozgrywanych w ramach cykli UCI Continental. Te zmiany mają obowiązywać od początku sezonu 2018.

Mając na uwadze bezpieczeństwo kolarzy zmieniono zasadę naliczania różnic czasowych na etapach kończących się sprintem peletonu. Taką decyzję podjęto po testach przeprowadzonych na Tour de Suisse. Zmiana polega na zwiększeniu różnicy pomiędzy dwoma grupami która będzie naliczona przez sędziów z dotychczasowej 1 sekundy do 3 sekund. Ma to zmniejszyć stres i ryzyko podczas sprinterskich etapów na wielkich tourach. Kolejny test tego protokołu będzie miał miejsce podczas nadchodzącego Tour de France.

Zarówno te, jak i inne zmiany pojawią się w najbliższym czasie na stronie internetowej UCI. Kolejne spotkanie PCC odbędzie się we wrześniu.

 

Tour de France 2017: Richie Porte liderem BMC Racing Team

0
BMC Switzerland / BMC Racing Team

Tasmańczyk jest jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Wielkiej Pętli.

BMC Racing Team w pełni skupia się wokół Porte, który w tym sezonie znajduje się w znakomitej formie – wygrał Tour Down Under i Tour de Romandie, a w Criterium du Dauphine poległ na ostatnim etapie przegrywając z Jakobem Fuglsangiem (Astana) o 10 sekund. Dyrektor sportowy, Fabio Baldato, przyznał, że to właśnie Australijczyk jest priorytetem zespołu we Francji.

W wysokich górach Porte będzie mógł liczyć na dwóch znakomitych zawodników – Nicholasa Roche’a i Damiano Caruso. Irlandczyk pomagał już liderowi w Criterium du Dauphine, a Włoch pokazał swoją siłę w Tour de Suisse – druga lokata w „generalce”. Na nieco łatwiejszych odcinkach do dyspozycji będą Amael Moinard i Alessandro de Marchi oraz silni Stefan Kung, Michael Schar, Danilo Wyss i mistrz Olimpijski Greg van Avermaet, który spróbuje też wygrać etap.

BMC Racing Team na Tour de France:
Richie Porte, Damiano Caruso, Alessandro de Marchi, Stefan Kung, Amael Moinard, Nicholas Roche, Michael Schar, Greg van Avermaet, Danilo Wyss

Tour de France 2017: Michał Kwiatkowski w składzie Team Sky!

0
Team Sky

Brytyjska grupa Sky podała skład w jakim 1 lipca w Dusseldorfie pojawi się na starcie Tour de France.

Trzykrotny zwycięzca Tour de France – Chris Froome na francuski wielki tour zabiera sześciu kolegów, którzy pomagali mu w odniesieniu zwycięstwa w ubiegłym roku.

Do tego w składzie znaleźli się Michał Kwiatkowski i  Christian Knees. Dla Polaka będzie to powrót do rywalizacji w „wielkiej pętli”. Ostatnio „Kwiato” w 2015 roku nie ukończył wyścigu. Mamy nadzieję, że w tym roku nie dość że pomoże Froomowi w odniesieniu czwartego zwycięstwa, to będzie miał szansę na walkę o zwycięstwo etapowe.

Pełny skład Team Sky na Tour de France 2017:

Chris Froome, Sergio Henao, Vasil Kiriyienka, Christian Knees, Michał Kwiatkowski, Mikel Landa, Mikel Nieve, Geraint Thomas, Luke Rowe.

 

 

Szosowe Mistrzostwa Polski 2017: Adam Kuś mistrzem Polski juniorów!

0
fot. Michał Kapusta / naszosie.pl

Adam Kuś (MLKS Wieluń) został złotym medalistą mistrzostw Polski juniorów ze startu wspólnego.

Ostatnią odsłoną czwartkowych zmagań w mistrzostwach Polski była rywalizacja juniorów. Kolarze poniżej 19. roku życia walczyli oczywiście na tych samych rundach co ich koleżanki, ale do pokonania mieli łącznie ponad 143 kilometry.

Na starcie stanęło 124 kolarzy. Od samego początku kolejne grupki inicjowały ataki. Ostatecznie w odjazd zabrali się: Mateusz Kuczma (KTK Kalisz), Aleksander Nikiel (Copernicus Toruń), Mateusz Nieboras (JBG 2), Dawid Migas (TKK Pacific Nestle Fitness Toruń), Mateusz Pomaski (GKK Opty-Mazowsze) i Cezary Bzdak (Międzygminny Ludowy Klub Sportowy Wieluń).

Z peletonu co chwilę próbowali kontrować kolejni zawodnicy. Nogę sprawdzali między innymi Artur Lewandowski (UKS Copernicus Toruń), Mikołaj Konieczny (KK Gostyń) czy Adam Kuś (Międzygminny Klus Sportowy Wieluń). Natomiast w odjeździe nie było w pewnym momencie współpracy, kolarze oglądali się na siebie co spowodowało, że na około 50 kilometrów przed metą wyścig jakby rozpoczął się od początku.

Z chwili rozluźnienia w peletonie skorzystał Filip Prokopyszyn (LKS Trasa Zielona Góra). Jednak jego akcja, a także kontra dwóch zawodników nie przyniosła zamierzonego efektu. Na ostatnią rundę wjeżdżał cały peleton, niestety w tym momencie zaczął padać deszcz. W kolejny odjazd zabrała się spora i mocna grupka. Jechali w niej: Kamil Rumiński i Antoni Gańko (UKS Copernicus Toruń), Dawid Migas (TKK Pacific Nestle Fitness Toruń), Michał Wenglorz (LK UKS Pszczyna Kania DSR Author), Adam Kuś (Wieluń), Jan Suszko (MLKS BASZTA Bytów) i Bartosz Klasiński (ALKS STAL Ocetix Iglotex Grudziądz).

10 kilometrów przed metą z peletonu skontrowali Mikołaj Konieczny (KKS Gostyń) i Mateusz Jakubiuk (NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki). Na ostatnim podjeździe ucieczka rozerwała się i na czele zostali Migas, Kuś, Suszko i Klasiński. Trzy kilometry przed metą zaatakowali Dawid Migas i Adam Kuś.

Dwójka między sobą rozegrała walkę o złoty medal. Więcej sił zachował Adam Kuś i to on został mistrzem Polski juniorów! Drugi był Dawid Migas, a brązowy medal wywalczył Bartosz Klasiński.

Pełne wyniki.

Szosowe Mistrzostwa Polski 2017: Jaskulska ponownie ze złotem!

0
Foto:PZKol

Marta Jaskulska (BCM Nowatex Ziemia Darłowska) zdobyła swój drugi złoty medal mistrzostw Polski w kategorii juniorek!

Wyścig juniorek odbywał się na czterech rundach wokół Krokowej. Po drodze czekał ciężki podjazd pod Sobieńczyce, a dodatkową trudność stanowił silny wiatr.

Na początku tempo było dość spokojne, a jedyną próbę podjęła Ewa Dymek (UKKS Imielin Team Corratec). Samotna uciekinierka utrzymywała się na czele przez niecałe dwie rundy, ale została złapana 38km po starcie. Kolejne kilometry przebiegały spokojnie, nikt nie wyrywał się do akcji.

Dopiero na ostatniej rundzie młode zawodniczki zaczęły ataki po zwycięstwo. Po raz kolejny na czele pojawiła się Ewa Dymek, która przejawiała dzisiaj wielką ochotę do walki. Dojechała do niej Karolina Cedro (LKS Orlęta Gorzów Wielkopolski), ale ich akcja dość szybko została skasowana.

Na podjeździe (około 7 kilometrów przed metą) grupka mocno się rozciągnęła i na dwójkową akcję zdecydowały się Karolina Kumięga (TKK Pacific Nestle Fitness) i Marta Jaskulska (BCM Nowatex Ziemia Darłowska). Złota medalistka czasówki (Jaskulska) szybko zostawiła swoją konkurentkę i na solo jechała po swój drugi tytuł!

Podopieczna Eugeniusza Adamowa nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa i została podwójną mistrzynią Polski w kategorii juniorek. Srebrny medal wywalczyła Klaudia Bielawska (UKS Koźminianka Koźminek), a brązowy Oliwia Majewska (UKS Copernicus SMS Toruń).

Pełne wyniki wyścigu juniorek.

Szosowe Mistrzostwa Polski 2017: Podkościelna-Tecław i Polak-Ładosz mistrzami Polski Niewidomych i Niedowidzących

0
Michał Kapusta / naszosie.pl

Podkościelna-Tecław i Polak-Ładosz udowodnili swój prymat zdobywając kolejne złote krążki do kolekcji.

Punktualnie o 10 na starcie stanęły kobiece i męskie duety w kategorii Niewidomych i Niedowidzących. Panie miały do przejechania trzy rundy, a panowie cztery wokół Krokowej.

Mistrzyniami Polski zgodnie z oczekiwaniami zostały Iwona Podkościelna i Aleksandra Tecław (Hetman Lublin), a srebrny medal wywalczyły ich koleżanki z tej samej drużyny – Marta Stramek i Klaudia Kmiołek.

U panów nie miał sobie równych duet Marcin Polak – Michał Ładosz (KKT Hetman Lublin). Ze srebrnym medalem z Krokowej wyjadą Przemysław Wegner i Artur Korc (Klub Niewidomych Razem Poznań). Na trzecim stopniu podium stanęli Adam Brzozowski i Tomasz Bala (KKT Hetman Lublin). Warto nadmienić, że złoci medaliści podyktowali takie tempo, że zdołali zdublować jadące juniorki.

Panie – wyniki.

Panowie – wyniki.

Prezes PZKol zapowiada: koniec wojny polsko-polskiej

0
fot. Szymon Gruchalski

Jazda przeciwko sobie, „byle przeciwnik nie wygrał” długo psuła obraz polskich wyścigów. „Wojna polsko-polska” dobiega jednak końca i oznacza współpracę naszych zespółów.

Dariusz Banaszek, prezes Polskiego Związku Kolarskiego, przez wiele lat brał w niej udział jako dyrektor sportowy, ale jeszcze wcześniej starał się wygrać Wyścig Solidarności i Olimpijczyków jako kolarz.

Jechałem w pierwszej edycji wyścigu. Zaczynała się ona od prologu, gdzie zająłem drugie miejsce za Czesławem Rajchem.- mówi, po czym dodaje – Od tego czasu mam sentyment do Wyścigu Solidarności. Jest to impreza z historią, mająca dobrą opinię w środowisku. Robią ją ludzie których znam od lat: przewodniczący komitetu organizacyjnego Waldemar Krenc i dyrektor Tadeusz Skorek. Dla nas jako związku jest bardzo ważna, a w głowach kolarzy jest imprezą numer 2 w Polsce.

Wśród faworytów prezes Dariusz Banaszek wypatruje Macieja Paterskiego (CCC Sprandi Polkowice), Marka Rutkiewicza (Wibatech 7R Fuji), a także swojego bratanka – Alana Banaszka.

Nie mówię tego ze względu na więzy krwi tylko sądzę, że jeżeli dyrektor CCC Sprandi Polkowice Piotr Wadecki zdecyduje się na wystawienie Alana, to spokojnie stać go na zwycięstwo. Mam wrażenie, że Polacy oglądają się na siebie i trochę lekceważą drużyny zza granicy. Stąd wygrane w ostatnich latach Białorusina Yauhena Sobala (2016) czy Holendra Johima Ariesena (2015). Jako prezes PZKol dążę do tego, by to zmienić. Powinniśmy się zjednoczyć, jak kiedyś podczas wielkich wojen. W końcu walczymy o punkty w bardzo istotnym rankingu światowym UCI

– wyjaśnia.

Jeśli chodzi o trasę prezes Polskiego Związku Kolarskiego potwierdza opinię srebrnego olimpijczyka z Seulu Marka Leśniewskiego, że przy podjazdach pod zamek Kamieniec pod Krosnem w trzecim dniu wyścigu (w piątek 30 czerwca) będzie można ugrać co najwyżej 10-15 sekund.

Nie jest to aż tak trudny podjazd, by można było uciec na więcej sekund. Wiem, że dużo ekip chce wziąć udział w Wyścigu Solidarności. Naprawdę już nie mogę się go doczekać

– kończy.

informacja prasowa

Najnowsze artykuły

Media: Thomas Pidcock w BORA-hansgrohe już w 2025 roku?

Jeśli ktoś ma dużo pieniędzy, to lista rzeczy niemożliwych dla niego jest dużo krótsza. BORA-hansgrohe wzmocniona przez Red Bull może zrobić duże zamieszanie na...

Polecane artykuły

Giro d'Italia 2024: Ogromne zamieszanie i neutralizacja 80 kilometrów wtorkowego etapu

O godzinie 11:20 peleton Giro d'Italia miał ruszyć z Livigno na trasę 16. etapu. Start został jednak przełożony o kilkadziesiąt minut, a ostatecznie i tak do nieg...