Pierwszy lider 107. Giro d’Italia, czyli Jhonatan Narváez, jest jednym z najbardziej łakomych kąsków na tegorocznym rynku transferowym. O podpis 27-letniego Ekwadorczyka mają się bić największe zespoły świata, w tym UAE Team Emriates i Movistar Team.
Maj to okres, kiedy intensyfikują się plotki transferowe. Co bliżej będące światowego peletonu zachodnie redakcje dostają ciekawe przecieki, a ich ostatnim bohaterem jest Jhonatan Narváez. Kolarzowi reprezentującemu od 2019 roku INEOS Grenadiers kończy się po tym sezonie kontrakt, a to sprawia, że ten z pewnością jest łakomym kąskiem na rynku transferowym.
Od lat uchodzący za niezwykle dobrze poinformowanego Ciro Scognamiglio z La Gazzetta dello Sport wskazuje, że Jhonatan Narváez jest blisko podpisania kontraktu z UAE Team Emirates. Bliskowschodnia formacja z pewnością skorzystałaby na talencie Ekwadorczyka, który mógłby być ważnym ogniwem w północnych klasykach oraz na etapach zakończonych krótkimi ściankami.
Info @Gazzetta_it – Sources confirmed us that there will be a change of team for @NarvaezJho – now with @INEOSGrenadiers – from 2025. The first pink jersey of @giroditalia 107 is set to join @TeamEmiratesUAE from next season @cycling_podcast
— Ciro Scognamiglio (@cirogazzetta) May 23, 2024
Ostatnimi czasy nieraz doniesienia włoskiego dziennikarza podważa jednak Daniel Benson z Global Cycling Network. Czasem wnioski obu panów się pokrywają, ale w przypadku Jhonatana Narváeza te są rozbieżne. Źródła GCN wskazują bowiem, że Ekwadorczyk miałby trafić do mocno rozpadającego się Movistar Teamu. Według różnych przecieków blisko odejścia z hiszpańskiej grupy są Oier Lazkano i Alex Aranburu, a zatem potrzebny jest nowy lider dla tej ekipy.