Doświadczony 33-letni Francuz po 4 latach w drużynie AG2R, zmienia otoczenie i przenosi się do amerykańskiej ekipy Trek – Segafredo. Podpisuje on kontrakt na nadchodzące dwa sezony.
Gallopin w swojej dotychczasowej karierze triumfował między innymi podczas Clasica Ciclista San Sebastian oraz w jednym etapie Tour de France i hiszpańskiej Vuelty. Miał też okazję objąć prowadzenie w La Grande Boucle i odziać prestiżową żółtą koszulkę, którą wiózł na swych plecach przez jeden dzień.
Chociaż wydawać się może, że Tony ma swoje najlepsze lata już za sobą, on sam planuje w nowym miejscu wrócić do swojej dawnej dyspozycji i nadal wygrywać w największych wyścigach, a także wspierać młodych utalentowanych kolarzy, których wcale w Treku nie brakuje. Oto jak sam zainteresowany komentuje swój ruch:
Jestem szczęśliwy, że kierownictwo drużyny we mnie wierzy. Znam wiele osób ze sztabu, ci sami ludzie byli tutaj w latach 2012, 2013 w RadioShack – Leopard. To dla mnie zastrzyk motywacji na kolejny rok, poprzednie dwa sezony były trudne, miałem sporo pecha, ale wciąż wierze, że mogę rywalizować w największych wyścigach, musze po prostu wrócić na swój poziom. Czasem przyjmę też rolę kapitana, to już mój piętnasty zawodowy sezon, więc z pewnością mam trochę wiedzy, którą mogę się podzielić z młodszym pokoleniem.
Trzymajmy kciuki za powrót Francuza do swojej optymalnej formy, gdy był on w najwyższej, życiowej dyspozycji, był kolarzem naprawdę widowiskowym, którego oglądało się z dużą przyjemnością.