fot. Soudal Quick-Step Pro Cycling Team / Wout Beel

Wydawać by się mogło, że powrót Remco Evenepoela do ścigania podczas Critérium du Dauphiné nie zakończył się sukcesem. Belg, który objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej po czasówce, zajął dopiero 7. miejsce przegrywając z kilkoma dość zaskakującymi zawodnikami. 24-latek z Soudal Quick-Step nie kryje jednak zadowolenia z obecnie prezentowanej przez siebie formy.

Remco Evenepoel wrócił właśnie do ścigania po kraksie, która miała miejsca podczas Itzulia Basque Country. Belg wygrał jazdę indywidualną na czas podczas Critérium du Dauphiné i wydawało się, że forma jest już naprawdę wysoka, ale w górach 24-latek stracił koszulkę lidera i dość wyraźnie spadł w klasyfikacji generalnej kończąc zmagania we Francji na 7. miejscu ze stratą niemal 2,5 minuty do Primoža Rogliča. Mimo to Remco Evenepoel nie kryje zadowolenia ze swojej postawy w Critérium du Dauphiné.

Za mną kilka dobrych etapów. Zdecydowanie poprawiłem swoją formę w tym tygodniu. Dobrze jest wrócić do ścigania. Biorąc pod uwagę, że jestem w 85 procentach swojej najwyższej formy, to cieszy mnie mój wynik w klasyfikacji generalnej. Wygrałem etap, często udawało mi się pozostać przez długi czas z najlepszymi wspinaczami, zjazdy pokonywałem pewnie, więc z optymizmem patrzę w przyszłość

— opowiadał Remco Evenepoel.

Przed Belgiem teraz kluczowe tygodnie, od których zależy w jakim stylu 24-latek z Soudal Quick-Step rozpocznie zmagania w Tour de France. Forma musi nadejść dość szybko – już 4. dnia kolarze przejadą m.in. przez Col du Galibier, a zatem wyścig będzie można przegrać jeszcze w pierwszym tygodniu. Na to nikt w obozie Remco Evenepoela nie może sobie pozwolić.

Teraz po prostu się położę i czasem pogram sobie w piłkę nożną [śmiech]. A tak na poważnie zamierzam dużo trenować, ale najpierw potrzebuję kilku dni na regenerację, co wydaje mi się bardzo ważne. Następnie będziemy trenować w Isoli oraz z pewnością przyjrzymy się bliżej etapom wokół Nicei. Najważniejszą rzeczą jest zachowanie spokoju, dobry trening i cieszenie się nowym otoczeniem. Oczywiście to długi okres poza domem, ale wiem, że to bardzo ważne w kontekście bycia gotowym na Tour de France. Nie mogę się już doczekać tego startu

— zakończył Remco Evenepoel.

Zanosi się zatem na to, że mistrz Belgii nie przystąpi do obrony tytułu. To oznacza, że na starcie Tour de France zobaczymy go już w klubowej koszulce Soudal Quick-Step. Czy 24-latkowi uda się ją zamienić na jeden z trykotów lidera? Czas pokaże. Wielka Pętla rusza już 28 czerwca we włoskiej Florencji.

Poprzedni artykułAdrie van der Poel, ojciec Mathieu, przejechał „swoje Mediolan-San Remo”
Następny artykułTour de Suisse 2024: Nie ma mocnych na Thibau Nysa
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kuba
Kuba

Remco szykuje szczyt formy na 3. tydzień TdF i potem na Igrzyska. Mimo wszystko nie wydaje mi się, żeby zajął miejsce na podium w GC. Może lepiej dla niego byłoby odpuścić klasyfikację generalną i skupić się na 2-3 etapowych zwycięstwach?