fot. Giro d'Italia

Kolarski maj stał pod znakiem jednego wyścigu, a mianowicie Giro d’Italia, toteż właśnie bohaterowie z włoskich szos zdominowali nasze głosowanie w comiesięcznym plebiscycie na kolarza miesiąca redakcji Naszosie.pl. Tym ponownie został Tadej Pogačar, a jak wyglądały pozostałe głosy?

Giro d’Italia, Eschborn-Frankfurt, La Vuelta Feminina, Itzulia Women, Vuelta a Burgos Feminas, RideLondon Classique, Tour de Hongrie, 4 Dni Dunkierki, Tour of Norway, Boucles de la Mayenne czy Tro-Bro Léon to tylko część imprez kolarskich, które mogliśmy śledzić w maju. Na ich podstawie członkowie naszej redakcji wyłonili swoich bohaterów minionego miesiąca, jak zawsze w stałej formule 3 zawodników bądź zawodniczek oraz argumentacji tych wyborów. Nie przedłużając – oto one!

Aleksandra Górska

1. Tadej Pogačar
2. Demi Vollering
3. Arnaud De Lie

To, że Tadej Pogačar (UAE Team Emirates) zostanie wybrany naszym kolarzem maja 2024, podejrzewać można było jeszcze przed rozpoczęciem tego miesiąca. Jednocześnie stwierdzenie, że 25-letni Słoweniec zrobił to, co do niego należało, byłoby krzywdzącym niedopowiedzeniem. Na włoskich szosach Pogačar był Kanibalem i Kenem, egzekutorem i showmanem, a styl jego triumfu w Giro d’Italia przyćmił świetne występy innych kolarzy: między innymi Daniela Felipe Martineza, Jonathana Milana, Tima Merliera i Juliana Alaphilippe.

Maj okazał się też miesiącem, w którym zobaczyliśmy wersję Demi Vollering (SD Worx-Protime) z ubiegłego sezonu, a więc bezwzględnie dominującą. W ciągu kilku ostatnich tygodni 27-letnia Holenderka przeszła od 0 do 8 zwycięstw, w tym etapów i “generalek” Vuelta España Femenina, Itzulia Women i Vuelta a Burgos Feminina. O klasyfikacjach pobocznych nawet nie wspominam.

Okres rozgrywania Giro d’Italia to sezon ogórkowy we Francji, a tam do pełni sił wrócił Arnaud De Lie (Lotto Dstny). 22-letni sprinter wygrał Lotto Famenne Ardenne Classic, Tro-Bro Léon i Circuit de Wallonie oraz stanął na podium Grand Prix du Morbihan i Ronde van Limburg, tym samym pozostawiając za plecami trapiące go wiosną problemy zdrowotne.

Jakub Jarosz

1. Tadej Pogačar
2. Demi Vollering
3. Thibau Nys (+Mathias Vacek)

Gdy poprosiłem kolegów i koleżankę z redakcji o oddanie swoich typów za maj szybko dostałem odpowiedź, że wybór jest oczywisty. Cóż, tak rzeczywiście było, acz już kolejne miejsca nie przyszły mi z łatwością. Czy z całego Giro d’Italia wyróżniony powinien być tylko dominujący tam Tadej Pogačar? Z pewnością nie, albowiem Jonathan Milan czy Tim Merlier zgarnęli po 3 etapy i w swoim terenie byli naprawdę mocni. Finalnie jednak miejsca na podium dla nich zabrakło. Dlaczego?

Na 2. miejscu kończy u mnie Demi Vollering, która do maja nie miała w tym sezonie nawet jednej wygranej, a teraz ma ich w swoim dorobku 8! Tak, 27-letnia Holenderka wygrała w maju 3 wyścigi z cyklu Women’s World Tour zgarniając po drodze 5 etapów. La Vuelta Feminina, Itzulia Women i Vuelta a Burgos Feminas to był prawdziwy popis formy kolarki Team SD Worx – Protime, choć wiem, że wielu mogło to umknąć. Wyróżnić chciałbym też Lorenę Wiebes, która w maju zgarnęła 5 zwycięstw, w tym całkowicie zdominowała worldtourowe RideLondon Classique wygrywając wszystkie etapy.

Podium uzupełnia zawodnik, który w tym miesiącu po prostu robił na mnie wrażenie. Thibau Nys w pięknym stylu zwyciężył na 2 etapach i w klasyfikacji generalnej Tour de Hongrie oraz był najlepszy na 1. odcinku Tour of Norway. Wielka była w tym rola wyprowadzającego go Mathiasa Vacka – duet z Lidl-Treka bawił się kolarstwem. Wyróżnienie w tej kategorii należy się także dla Sama Bennetta, który wygrał 4 etapy i generalkę 4 Dni Dunkierki. Co za przełamanie Irlandczyka!

Kamil Karczmarek

1. Tadej Pogačar
2. Jonathan Milan
3. Daniel Felipe Martinez

3. miejsce dla drugiego kolarza Giro d’Italia. Był to zdecydowanie najważniejszy wyścig maja, więc trzeba docenić jego najlepszych kolarzy. Lider BORA-hansgrohe zajął 2. pozycję, ustępując jedynie Tadejowi Pogačarowi, czyli był najlepszy z tzw. reszty świata.

2. miejsce dla najlepszego sprintera Giro. Jonathan Milan sięgnął aż po 3 etapowe zwycięstwa, a gdyby nie defekt w Rzymie, to może byłoby ich aż 4. W tak mocnej obsadzie sprinterskiej było to spore osiągnięcie. Do tego zwycięstwo w klasyfikacji punktowej z olbrzymią przewagą.

1. miejsce dla zwycięzcy Giro d’Italia. Triumfu Tadeja Pogačara z przewagą prawie 10 minut nie trzeba szeroko komentować. Wystarczy przypomnieć sobie jego zwycięstwa na 6 etapach. Nie miał sobie równych.

Bartek Kozyra

1. Tadej Pogačar
2. Jonathan Milan
3. Stanisław Aniołkowski

Tadej Pogačar po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszym kolarzem na świecie. Sześć wygranych etapów w jednej edycji Giro d’Italia – w tym wieku więcej zdołał uzbierać wyłącznie Alessandro Petacchi, a gdy popatrzeć dalej – nawet Eddy Merckx nie ustrzelił tyle podczas jednej edycji. „Kanibal” nigdy nie miał również takiej przewagi nad rywalami w klasyfikacji „generalnej” – ostatni lepszy pod tym względem kolarz to Vittorio Adorni – mentor Merckxa. I aż żałowałem, że na ostatnim etapie nie zdobył na lotnych premiach tylu sekund bonifikaty, by to 9:56 przewagi nie zamieniło się na dwucyfrówkę, bo z powodu specyfiki wielkiego touru tak duża różnica między Pogačarem, a resztą stawki była wyjątkowo lekkostrawna.

W górach dominował Pogačar, zaś na finiszach nadludzką siłę prezentował Jonathan Milan. Nawet jeśli Włoch uzbierał na koniec zawodów tyle samo zwycięstw, co Tim Merlier, to chyba nikt nie miał najmniejszych wątpliwości, który z nich zaliczył całościowo lepszy występ. Podczas gdy Belg finiszował w ścisłej czołówce okazjonalnie, Milan prezentował  solidność, godną stolicy regionu Włoch znajdującego się przy granicy ze Szwajcarią – 7 miejsc na podium, a szczególnie to ostatnie wywalczone po kapitalnym rajdzie za samochodami, musi budzić szacunek.

Ostatnie miejsce, oczywiście na kredyt – dla Stanisława Aniołkowskiego, za to, że właściwie przez cały maj dostarczał nam olbrzymich emocji, mimo bardzo epizodycznego wsparcia ze strony zespołowych kolegów.

Kacper Krawczyk

1. Tadej Pogačar
2. Demi Vollering
3. Jonathan Milan

Król jest jeden i pokazywał to przez trzy tygodnie rywalizacji na włoskich drogach. Tadej Pogačar zrobił to, co wszyscy przewidywali – całkowicie zdeklasował rywali w Giro d’Italia. Mimo że, odkąd zapowiedział start w La Corsa Rosa, można było spodziewać się takiego przebiegu wyścigu, to jego wyczyn i tak był jednym z najbardziej niesamowitych, kolarskich występów XXI wieku. Mówimy przecież o wielkim tourze, w którym Pogačar bawił się z czołowymi zawodnikami.

Kobiecą wersją Tadeja Pogačara jest Demi Vollering, która w maju wygrała 3 etapowe wyścigi rangi World Tour. Normalna sprawa. Holenderka najpierw zdominowała kobiecą Vueltę, a następnie zwyciężyła w Itzulia Women i Vuelta a Burgos, udowadniając, że jest najlepszą zawodniczką świata.

W maju zaimponowało mi wielu zawodników, ale na trzecie miejsce zasłużył Jonathan Milan – dominator sprinterskich końcówek w Giro d’Italia. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że Włoch aż tak będzie odstawał od swoich rywali – prezentujących najwyższy poziom – ale z finiszu na finisz było widać, że walka o tytuł najlepszego sprintera Giro nie będzie zacięta i wyrównana.

Arek Waluga

1. Demi Vollering
2. Tadej Pogačar
3. Paul Seixas

Jako, że ten ranking jest subiektywny to u mnie na pierwszym miejscu Demi Vollering. Osiem zwycięstw w maju, w tym wygrane w generalkach Vuelta España Femenina, Itzulia Women i Vuelta a Burgos Feminas zrobiły na mnie ogromne wrażenie.

Drugie miejsce dla Tadeja. Słoweniec zdominował Giro d’Italia wręcz bawiąc się tym wyścigiem. Szybko wywalczona koszulka lidera i dominacja do samego końca, a po „drodze” jeszcze wygrane sześć etapów. Show, które ciężko zapomnieć.

Trzecie miejsce dla juniora z Decathlon AG2R La Mondiale U19 Team. 17- letni Francuz wygrał Liège-Bastogne-Liège i został mistrzem Francji w jeździe na czas. Zdominował także Tour du Pays de Vaud, zwłaszcza podczas wspinaczki na Villars-sur-Ollon.

Wyniki głosowania redakcji:

Aleksandra Jakub Kamil Bartek Kacper Arek Suma
Tadej Pogačar 3 3 3 3 3 2 17
Demi Vollering 2 2 2 3 9
Jonathan Milan 2 2 1 5
Stanisław Aniołkowski 1 1
Daniel Martínez 1 1
Paul Seixas 1 1
Arnaud De Lie 1 1 1
Thibau Nys 1 1

 

Kolarzem maja zdaniem redakcji Naszosie.pl został Tadej Pogačar! Kto Waszym zdaniem zasługuje na to miano? Dajcie nam znać w komentarzach!

Poprzedni artykułCriterium du Dauphine 2024: Evenepoel z zapasem nad Rogličem przed górami [klasyfikacja generalna]
Następny artykułZLM Tour 2024: Rune Herregodts pierwszym liderem
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Asia
Asia

Zgadzam się Tadej to wspaniały kolarz oby tak dalej 👏