fot. Alessandro Garofalo/LaPresse / Strade Bianche

Dziesiąty start i dziewiąte miejsce w czołówce. W historii wyścigu Strade Bianche nikt nie był tak regularny, jak Katarzyna Niewiadoma. W sobotę Polka zanotowała kolejny znakomity występ i po pięknej walce zajęła czwartą pozycję.

W przeciwieństwie do wyścigu mężczyzn, losy zmagań kobiet w Strade Bianche rozstrzygnęły się na finałowym podjeździe pod Via Santa Caterina, gdzie Lotte Kopecky na dobre uciekła Elisie Longo Borghini. Nieco dalej, w cieniu obrazków z celebracji zwycięstwa, walkę o najniższy stopień podium toczyły Demi Vollering i Katarzyna Niewiadoma.

Obie zawodniczki razem wpadły na Piazza del Campo – w finiszu nieznacznie szybsza okazała się Holenderka, a Polka uplasowała się na czwartej pozycji. Wcześniej, na wymagającej, wydłużonej trasie wyścigu, pokazywała się z bardzo dobrej strony, za sprawą kontrolowania ataków rywalek i swoich przyspieszeń, jak to na sektorze Le Tolfe, po którym na czele zostało tylko kilka kolarek.

Dla Katarzyny Niewiadomej jest to dziewiąte miejsce w czołowej dziesiątce Strade Bianche w karierze.

– Dałyśmy z siebie wszystko. Strade Bianche nigdy nie było tak ciężkie i łamiące serce, jak dzisiaj. Wiedziałam, po co się ścigam i dostałam od swojej drużyny wszystko, by to osiągnąć. Na mecie przeszłam emocjonalny rollercoaster – po utracie miejsca na podium i po tak brutalnej walce byłam zbyt delikatna, by utrzymać w sobie emocje

– napisała Katarzyna Niewiadoma w mediach społecznościowych.

– Drużyna to nie tylko wsparcie podczas wyścigu czy przygotowanie rowerów. Przede wszystkim to osoby, które przytulą cię po przekroczeniu linii mety, co zdejmie największy ciężar z twoich ramion. Jestem bardzo wdzięczna, że mogę być częścią ekipy Canyon//SRAM Racing, która nigdy nie przestanie wierzyć, że mogę wygrać ten wyścig i daje mi wszelkie możliwe wsparcie, aby spełnić to marzenie

– dodała Polka.

W historii swoich występów w Strade Bianche, Katarzyna Niewiadoma czterokrotnie stawała na podium. Wczorajszy wynik był jej drugim czwartym miejscem w karierze.

Poprzedni artykułBORA – hansgrohe chwali się marketingowym wpływem Primoža Rogliča
Następny artykułPolski Związek Kolarski ogłosił konkurs na trenera kadry juniorów
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Jacek
Jacek

Pani Kasiu, oprócz miejsc osiąganych na wyścigach bardzo ważne jest też miejsce w sercach kibiców, które zdobywa się walecznością i poświęceniem. Tego miejsca w sercach wielu kibiców może być Pani pewna, między innymi dzięki takiej walce, jak w sobotę. Chapeau bas!

siwy
siwy

No ale przynajmniej zawsze w czołówce , a nasze chłopy to jakieś mizerne 🙂