fot. UCI

W niedzielne popołudnie w czeskim Taborze zakończą się tegoroczne Mistrzostwa Świata w kolarstwie przełajowym. Finałowego dnia imprezy poznamy nowych właścicieli tęczowych koszulek w kategorii junior, orliczka i elita mężczyzn, gdzie oczy wszystkich będą zwrócone na Mathieu van der Poela, mającego ogromne szanse na sięgnięcie po szósty tytuł w karierze.

Trzeci dzień z rzędu zawodnicy i zawodniczki będą rywalizować na błotnistej trasie w Taborze. Trawiasta runda jest kręta i pofałdowana – obfituje w trudne, śliskie odcinki, jednak jest niemalże w całości przejezdna. Organizatorzy ulokowali na niej schody, wysokie przeszkody do przeskakiwania poprzedzone lekkim wzniesieniem, a także długi, błotnisty zjazd w jej końcowej części.

Mathieu van der Poel wraca do Taboru, gdzie w 2015 roku wywalczył swój pierwszy tytuł mistrza świata elity w kolarstwie przełajowej. Jak się później okazało – pierwszy z pięciu. Holender na trasie w czeskiej miejscowości czuje się znakomicie, ale – umówmy się – nie ma to większego znaczenia. Mathieu van der Poel, żywa legenda tej dyscypliny, potrafi radzić sobie dosłownie w każdych warunkach i nawet jeśli poszczególna runda nie jest pod niego skrojona, jest w stanie pokonać każdego rywala.

W tym sezonie Mathieu van der Poel wygrał wszystkie wyścigi, z wyjątkiem Pucharu Świata w Benidormie, gdzie zanotował defekt i zaliczył upadek. Tylko ewentualne problemy mogłyby pozbawić go szóstego tytułu mistrza świata elity, bo w ostatnim czasie udowodnił, że jest o dwie klasy lepszy od pozostałych zawodników.

Właśnie – pozostali rywale. Mimo że przystąpią do wyścigu z małymi szansami na zwycięstwo, każdy z nich z pewnością będzie zmotywowany, by pokazać się z jak najlepszej strony i powalczyć o medale. W tym kontekście należy zwrócić szczególną uwagę na Belgów, Michaela Vanthourenhouta i Thibau Nysa, którzy w ostatnim czasie radzą sobie znakomicie.

Pierwszy z wymienionych kolarzy był jedynym kolarzem, będącym w stanie w ostatnim czasie podążyć za atakami Mathieu van der Poela. Mistrz Europy zajmował 2. miejsca w Pucharach Świata w Benidormie i Hoogerheide. Na najniższym stopniu podium i czwartej lokacie plasował się natomiast młody Thibau Nys, pokazując nam błysk, który pamiętamy sprzed kilku miesięcy. Nie można skreślać oczywiście mistrza Belgii – Eliego Iserbyta – a także reprezentacyjnych kolegów Mathieu van der Poela, w postaci Larsa van der Haara, Jorisa Nieuwenhuisa czy Pima Ronhaara. W zmaganiach elity weźmie udział Marek Konwa (TJ Auto Skoda MB).

W Taborze o medale mistrzostw świata powalczą dziś orliczki, a wśród nich zawodniczki, które regularnie oglądamy w czołówkach wyścigów elity. Są to między innymi: Zoe Backstedt (Wielka Brytania), Kristyna Zemanova (Czechy), Marie Schreiber (Luksemburg), Leonie Bentveld, Lauren Molengraaf (Holandia), a także Kanadyjki – Isabella i Ava Holmgren. Na starcie stanie jedna Polka – Malwina Mul (MAT ATOM Deweloper Wrocław).

W wyścigu juniorów zobaczymy natomiast Kacpra Doppke i Kacpra Kohnke (KS Klif Chłapowo). Głównym faworytem wydaje się być Albert Withen Philipsen (Dania), jeden z najbardziej utalentowanych kolarzy, który w ubiegłym roku został mistrzem świata na szosie i w MTB XC. Warto wspomnieć również o zwycięzcy Pucharu Świata, Stefano Viezzim (Włochy) czy Aubinie Sparfelu (Francja), który popisał się fenomenalnym występem w piątkowej sztafecie. Szanse na dobry wynik mają też między innymi: Arthur Van den Boer (Belgia), Senna Remijn, Keije Solen (Holandia) czy Barnabas Vas (Węgry).

Listy startowe: junior, orliczka, elita mężczyzn

Wyścig elity będzie transmitowany w Eurosporcie 2 i TVP Sport od 14.15. Pozostałe zmagania będą dostępne w Playerze (juniorzy od 11.00, orliczki od 12.30).

Poprzedni artykułPrzełajowy mistrz Holandii juniorów zasili Alpecin-Deceuninck
Następny artykułTo są następcy Alaphilippe’a i Evenepoela? Obiecujący początek wilczków Lefevere’a
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments