Strona główna Amatorzy Szosowy Klasyk w Szklarskiej Porębie. Czas na Kolarski Weekend

Szosowy Klasyk w Szklarskiej Porębie. Czas na Kolarski Weekend

Przez

4 września 2023

Przed nami dwa dni kolarskich emocji pod Szrenicą – 9 września odbędzie się w Szklarskiej Porębie przedostatnia w tym roku edycja cyklu Bike Maraton, a 10 września ruszy peleton cyklu VeloBank Via Dolny Śląsk, który również zmierza już do swojego finału, a Szosowy Klasyk Szklarska Poręba to właśnie jeden z etapów tego kolarskiego cyklu. Na pewno jest to etap najbardziej górski, najtrudniejszy i traktowany przez kolarzy wyjątkowo. Szykuje się więc emocjonująca kolarska niedziela, poprzedzona sobotnim maratonem MTB. Honorowy patronat nad Szosowym Klasykiem w Szklarskiej Porębie objął Starosta Powiatu Karkonoskiego Krzysztof Wiśniewski.

W sobotę odbędą się także wyścigi dla najmłodszych, czyli PKO Ubezpieczenia Junior Race, a uczestnicy Bike Maratonu startujący na dystansie CLASSIC będą walczyć o Puchar Starosty Karkonoskiego. Emocje szosowe i walka o punkty do klasyfikacji generalnej cyklu VeloBank Via Dolny Śląsk zarezerwowane są na niedzielę, podobnie jak widowiskowy finisz na Zakręcie Śmierci.

Więcej o cyklu Bike Maraton: https://bikemaraton.com.pl/

Szosowy Klasyk Szklarska Poręba rozpocznie się o godzinie 11:00 startem honorowym tuż przy dolnej stacji ośrodka SKI Arena Szrenica przy ulicy Turystycznej. Następnie pilotowany peleton zjedzie aż do Piechowic, gdzie nastąpi start ostry. Zawodnicy i zawodniczki ścigać się będą na dwóch dystansach – PRO ma w Szklarskiej Porębie 72 km, a FUN 53 km. Kolarze jadący na długim dystansie mają do pokonania pętlę wiodącą przez Starą Kamienicę, Grudzę i Rębiszów, a dodatkowe kilometry wykręcą jadąc m.in. przez Kłopotnicę, Małą Kamienicę, Antoniów i Proszową. Dalej – wspólny dla obu dystansów powrót do mety przez Świeradów – Zdrój z finiszem w magicznym miejscu, tuż za legendarnym Zakrętem Śmierci. Profil wysokościowy dystansu PRO najeżony jest podjazdami i pełen jest mniej lub bardziej stromych zjazdów. Suma przewyższeń tego wyścigu sięga aż 1350 m! W zasadzie na prożno szukać można na trasie płaskich odcinków, a ostatnie kilometry, od Świerdowa do mety, to nieustanna, mozolna wspinaczka, na której końcu trzeba jeszcze znaleźć w nogach siłę na finisz.

Przypomnijmy, że VeloBank Via Dolny Śląsk również powoli zbliża się do mety, a po zawodach w Szklarskiej Porębie czeka nas już tylko jeden, finałowy wyścig – Runda Spadających Liści w Sobótce (8 października). Będzie to wydarzenie, które zakończy rywalizację w cyklu, ale dopełni również całość ostatniego w sezonie Kolarskiego Weekendu, bo dzień wcześniej swój finał w Sobótce świętować będzie również Bike Maraton.