fot. Soudal-Quick Step

Soudal-Quick Step pozyska po zakończeniu sezonu kolejnego utalentowanego zawodnika. Luke Lamperti będzie reprezentował barwy belgijskiej formacji przynajmniej do końca 2025 roku.

Lamperti ostatnie trzy lata spędził w Trinity Racing – ekipie, która w ostatnich latach odpowiadała za wypromowanie wielu spośród najbardziej rozpoznawalnych kolarzy z Wysp Brytyjskich – m.in. Bena Healy’ego, Thomasa Pidcocka, Bena Turnera czy Thomasa Gloaga. Choć wszyscy z wymienionych kolarzy są jeszcze bardzo młodzi, to mają za sobą już pierwsze mniejsze (jak Gloag) lub większe (jak Pidcock czy Healy) sukcesy w barwach worldtourowych ekip.

Niewykluczone, że Lamperti pójdzie w ich ślady, ponieważ jemu również trudno odmówić wielkiego talentu. Jest bardzo dynamicznym kolarzem. W tym sezonie odniósł osiem zwycięstw. Patrząc na to, gdzie tego dokonywał, można odnieść wrażenie, że specjalizuje się w trudnych finiszach z kilkudziesięcioosobowej grupy, ale nie jest kolarzem jednowymiarowym.

Świadczy o tym choćby jego ostatni jak do tej pory triumf. Na etapie Giro Next Gen wygrał niemal całkowicie płaski etap, po sprincie z dużego peletonu, pokonując Alberto Bruttomesso i Tima Torna Tautenberga. Warto także dodać, że jeden z trzech wygranych przez niego etapów Wyścigu Dookoła Japonii był trzykilometrowym prologiem.

Znamy Luka już od jakiegoś czasu i jesteśmy zachwyceni, że to właśnie u nas postanowił rozpocząć karierę zawodową. Jest jednym z najlepszych kolarzy u23, co jasno pokazują rankingi. Ma ogromny potencjał i kocha klasyki, więc teraz znalazł się w odpowiednim miejscu, by zapoznać się z belgijskimi wyścigami jednodniowymi. Naprawdę z niecierpliwością wypatrujemy kolejnych dwóch lat

– mówi dyrektor generalny Soudal-Quick Step – Patrick Lefevere.

Dla jego zespołu jest to pierwszy transfer przychodzący w tym sezonie – do tej pory ekipa się wyłącznie osłabiała – w ostatnich dniach ogłoszono odejścia dwóch innych młodych zawodników. Team Jayco-Alula zasili Mauro Schmid, a Israel Start-Up Nation – Ethan Vernon.

 

Poprzedni artykułTour of Szeklerland 2023: Szymon Tracz drugi w prologu, zwyciężył Marco Andreaus
Następny artykułDzień kobiet – zapowiedź 5. dnia Mistrzostw Świata Glasgow 2023
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments