5 sierpnia w Glasgow rozpoczną się 96. Mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym. Do szkockiej stolicy zjadą najlepsi zawodnicy na świecie, a więc solidny ładunek emocji jest niemal gwarantowany. Sprawdźmy, kto zdaniem bukmacherów ma największe szanse na końcowy sukces.
Największe szanse według bukmacherów
W kalendarzu imprez kolarskich na 2023 rok nie ma oczywiście ważniejszej imprezy niż światowy czempionat. Spora część zawodników całą swoją tegoroczną formę budowało z pewnością z myślą o MŚ. Mistrzowskie podium liczy jednak wyłącznie trzy miejsca i tak naprawdę kilkuset kolarzy będzie musiało ostatecznie obejść się przysłowiowym smakiem.
Zdaniem bukmacherów największe szanse na triumf w klasyfikacji generalnej MŚ w kolarstwie szosowym ma Remco Evenepoel. Kurs na jego wygraną wynosi aktualnie 5.60 u bukmachera TOTALbet, który przygotował atrakcyjny bonus na start. Belg należący do grupy Soudal Quick-Step będzie bronił mistrzostwa w wyścigu ze startu wspólnego sprzed roku. Dwa etapowe zwycięstwa na Giro d’Italia to wyraźny znak, że również w bieżącej odsłonie tych prestiżowych zawodów trzeba się będzie z nim liczyć.
Linię mety tuż za 23-latkiem bądź równie dobrze nieco przed nim mogą przekroczyć także Wout Van Aert (7.00) oraz Mathieu van der Poel (7.00). Dla drugiego z wymienionych byłoby to zresztą nie lada osiągnięcie, gdyż na początku lutego 2023 roku udało mu się sięgnąć po złoto MŚ w kolarstwie przełajowym.
Bez względu na to, który z Panów ostatecznie zapisze się na kartach historii kolarstwa szosowego, to jedno jest absolutnie pewne. Emocji, jak to zwykle bywa w tego typu wyścigach, zdecydowanie zabraknąć nie powinno.
Wyścig ze startu wspólnego
W przypadku tegorocznych MŚ zawodnicy będą mieli do pokonania trasę liczącą dokładnie 277,6 km. Suma przewyższeń wyniesie natomiast 3167 m.
Zmagania mężczyzn rozpoczną się w Edynburgu. Na kolarzy czeka 133-kilometrowy dojazd do Glasgow, na którym znajdzie się m.in. podjazd pod Crow Road (5,8 km; 4%). Następnie zawodnicy pokonają lokalne rundy wokół jednego z największych szkockich miast – każda z nich ma 14,3km długości i w przypadku elity mężczyzn czeka ona na zawodników aż dziesięć razy. Najistotniejszym punktem tej pętli jest dwustumetrowa „ścianka” o nachyleniu 7,7%. W sumie każde z tych okrążeń ma 193 metry przewyższenia.
Trasa jest więc piekielnie wymagająca, tak więc w walkę o medale będą się mogli włączyć tylko absolutnie najlepsi. Kto się do nich będzie zaliczał?
Przypominamy, że na tegorocznych Mistrzostwach Świata w Glasgow zobaczymy jednego Polaka w wyścigu ze startu wspólnego elity mężczyzn. Kwoty na tegoroczny czempionat pozwoliły wystawić tylko jednego reprezentanta płci męskiej. Natomiast w elicie kobiet pojawi się aż sześć Polek.
Artykuł powstał we współpracy z www.bukmacher-legalny.pl
