fot. Movistar Team

Zwycięska seria Annemiek van Vleuten trwa w najlepsze. 40-letnia Holenderka w swoich głównych celach sezonu jest nie do zatrzymania i po raz czwarty w karierze, a drugi z rzędu triumfowała w Giro d’Italia Donne.

Kobiecych wyścigów z nazwami odnoszącymi się do męskich Wielkich Tourów nie można odnosić 1:1 do ich odpowiedników dla panów – są to bowiem mniej więcej tygodniówki, a zatem dużo łatwiej można je łączyć. Mimo wszystko jednak niemałe wrażenie musi robić seria Annemiek van Vleuten, która wygrała 3 z rzędu Vuelty, drugie Giro i jedyne jak dotąd zorganizowane Tour de France Femmes. 40-latka szykuje się teraz właśnie do startu we Francji, który będzie miał miejsce już za niespełna 2 tygodnie.

To mój drugi triumf z Movistarem. Jestem bardzo dumna z mojego zespołu, że udało nam się to osiągnąć. To było bardzo stresujące doświadczenie, ale przede wszystkim bardzo wyjątkowe. W zeszłym roku była świetna impreza na podium, teraz też planujemy się dobrze bawić. Po świętowaniu wyruszę wieczorem do Livigno, aby przygotować się do Tour de France. Trzeba naładować baterię

— krótko skwitowała swój triumf Annemiek van Vleuten.

Mistrzyni świata przed rokiem wygrała Tour de France Femmes. Wówczas na podium wraz z nią stanęła Demi Vollering (Team SD Worx) i Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM Racing). Cała trójka planuje swój udział w Wielkiej Pętli i w tym roku. Czy 40-latka obroni tytuł?

Poprzedni artykułDobry thriller – podsumowanie 1. tygodnia Tour de France 2023
Następny artykułSubiektywnym okiem #21: Jak chorągiewki na wietrze
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Mat
Mat

Go, go, go… Annemiek!!