fot. Tomasz Śmietana / PT Photos / ORLEN Wyścig Narodów

Lukas Nerurkar w ostatnich dniach lubi chwalić się swoim szerokim uśmiechem – nic dziwnego, bowiem ma do tego powody. Wygrał drugi etap ORLEN Wyścigu Narodów, a wczoraj również przeciął linię mety z wielką radością wyrysowaną na twarzy. Tym razem po zwycięstwo sięgnął jego zespołowy kolega – Robert Donaldson – a Nerurkar zameldował się na drugiej pozycji.

What a stage! – krzyknął Lukas Nerurkar do Roberta Donaldsona po ceremonii dekoracji w Nowym Sączu. Dla młodych Brytyjczyków wczorajszy etap ORLEN Wyścigu Narodów był pełen emocji. Zanim nadeszły te pozytywne, pojawił się stres związany z kraksą. Ucierpiał w niej lider drużyny Lukas Nerurkar, a za błąd zapłacił licznymi szlifami. Mimo ewidentnych ubytków skóry, na mecie Brytyjczyk kipiał z radości – przy pomocy kolegów zdołał wrócić do peletonu, z którego zafiniszował na drugiej pozycji, pomagając Robertowi Donaldsonowi w sięgnięciu po zwycięstwo.

– Planowaliśmy obronić miejsce w klasyfikacji generalnej i powalczyć o etap z Bobem, bo jest naprawdę szybki

– mówił Lukas Nerurkar.

– Na 50 kilometrów do mety, na zjeździe, popełniłem głupi błąd i się przewróciłem. To trochę skomplikowało etap, na szczęście koledzy pomogli mi w powrocie do peletonu, wykonali naprawdę świetną pracę. Tempo w grupie było bardzo wysokie, więc nie była to łatwa pogoń, ale gdy już dojechaliśmy, wiedzieliśmy, że mamy szansę na zwycięstwo etapowe

– dodał.

Szansę wykorzystali – na podjazdach Brytyjczycy byli jedną z nacji, która dyktowała wysokie tempo, mające na celu przerzedzenie peletonu i wybicie innym zawodnikom ataków z głowy. Do mety dojechała kilkudziesięcioosobowa grupa, z której najszybciej finiszowali Donaldson i Nerurkar.

– To pierwszy dublet – lepiej być nie może! Jestem szczęśliwy, że tak to się skończyło

– powiedział Nerurkar.

fot. Tomasz Śmietana / PT Photos / ORLEN Wyścig Narodów

– Było kilka podjazdów, ale żaden z nich nie był dla mnie zbyt trudny. Mam mocną drużynę, która wykonała ogrom pracy i to zaprocentowało. To moje pierwsze zwycięstwo w kategorii U23, więc jestem bardzo szczęśliwy

– przyznał Donaldson.

Drugi z Brytyjczyków może być znany kibicom kolarstwa młodzieżowego – w 2019 roku wygrał jeden z etapów i klasyfikację Wyścigu o Puchar Prezydenta Miasta Grudziądza.

– Ostatni raz, gdy byłem w Polsce, sięgnąłem po zwycięstwo UCI. Teraz również – coś jest w tym kraju, jest super. Trasy są świetne, teren jest bardzo zróżnicowany

– dodał wczorajszy triumfator.

Dzięki zajęciu drugiej pozycji i zdobyciu 6 sekund bonifikaty, Lukas Nerurkar zmniejszył swoją stratę do wciąż prowadzącego w klasyfikacji generalnej Nikolaja Mengela, który na chwilę odpadł wczoraj od peletonu. Duńczyk zdołał jednak wrócić do grupy, utrzymując białą koszulkę lidera.

– To był trudny etap, miałem trochę problemów na podjazdach, ale jechałem swoim tempem i byłem w stanie nadrobić stratę na zjazdach. Jestem szczęśliwy, że utrzymałem koszulkę

– mówił Mengel.

– Jeden z naszych zawodników – Joshua (Gudnitz) – upadł na zjeździe, potrzebowaliśmy go w końcówce, więc to akurat się nie udało. Zdołaliśmy jednak utrzymać się w peletonie i nie stracić czasu

– dodał.

Prowadzenie Nikolaja Mengela w klasyfikacji generalnej zmniejszyło się do 31 sekund. Duńczyk spróbuje obronić koszulkę lidera na wymagającym, ściankowym etapie z metą pod Hotelem Arłamów.

– Brytyjczycy zdobyli dzisiaj bonusowe sekundy, więc moja przewaga spadła do 30 sekund, ale dam z siebie wszystko, by wrócić do Danii z koszulką

– mówił.

– Jutro będzie cięższy etap, mamy dwóch liderów na „generalkę”. Być może jutro będzie znów kolej Lukasa

– dodał Robert Donaldson.

Co na to Lukas Nerurkar?

– Should be good.

fot. Tomasz Śmietana / PT Photos / ORLEN Wyścig Narodów

Z ORLEN Wyścigu Narodów, Kacper Krawczyk

Ostatni etap ORLEN Wyścigu Narodów rozpocznie się w niedzielę o godzinie 10.00. Relację tekstową można śledzić na naszym portalu (transmisja w TVP Sport od 11.00).

Poprzedni artykułORLEN Wyścig Narodów 2023: Relacja tekstowa z 5. etapu [na żywo]
Następny artykułGiro d’Italia 2023: Wypowiedzi po etapie do Monte Lussari, który napisał historię [Roglič, Thomas]
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments