Stanisław Aniołkowski (Human Powered Health) wygrał po finiszu z peletonu pierwszy etap Tour of Hellas! Po długiej ucieczce liderem klasyfikacji górskiej został Tomasz Budziński (HRE Mazowsze Serce Polski).
Po wczorajszym prologu dziś na kolarzy walczących o prymat w Grecji czekał etap ze startem i metą w Heraklionie. Do przejechania było prawie 188 kilometrów, a na pagórkowatej trasie trzeba było pokonać dwa oznaczone podjazdy. Ponadto na trasie były dwie lotne premie.
W wyścigu bierze udział 5 Polaków – Stanisław Aniołkowski (Human Powered Health) i 4 naszych rodaków w barwach HRE Mazowsze Serce Polski (Jakub Kaczmarek, Marcin i Tomasz Budziński oraz Maksymilian Radosz).
Jako pierwszy w ucieczkę zabrał się Sean Christian. Jednak reprezentant USA został doścignięty na pierwszym (nieoznaczonym) podjeździe Agia Varvara (6,4 km długości; średnie nachylenie 4,7 %).
Ostatecznie w odjeździe dnia znalazł się Tomasz Budziński (HRE Mazowsze Serce Polski). Oprócz Polaka w czołówce kręcili: Rémi Lelandais (Cross Team Legendre), Nils Sinschek (ABLOC CT), Vinzent Dorn (Bike Aid), Jeroen Meijers (Terengganu Polygon Cycling Team) i Miltiadis Giannoutsos (reprezentacja Grecji).
A Greek Rider in the Breakaway
182 Miltiadis Giannnoutsos @EOPCycling pic.twitter.com/7PuvjGjCxa— ΔΕΗ International Tour of Hellas (@tourofhellas) May 3, 2023
Pierwszą górską premię Vorizia (9,5 km długości; średnie nachylenie 3,4%) wygrał Dorn, drugi był Meijers, a trzeci Budziński. 120 kilometrów przed metą przewaga ucieczki wynosiła ponad trzy minuty.
Polak wywalczył dwie sekundy na lotnej premii w Timbaki, a najszybszy był Lelandais. Peleton prowadzony głównie przez Bolton Equities Black Spoke sukcesywnie zmniejszał straty do harcowników, które na 50 kilometrów przed metą wynosiły dwie minuty.
Na krótkim podjeździe ucieczka się rozpadła i na czele zostali Budziński i Dorn. 33 kilometry przed metą Polak zostawił konkurenta i pognał sam w stronę mety. Premię górską Meleses (5,3 km długości; średnie nachylenie 2,1%) wygrał kolarz HRE Mazowsze Serce Polski, który zapewnił sobie koszulkę lidera tej klasyfikacji przed jutrzejszym etapem.
Samotny Polak na 18 kilometrów przed metą miał 30 sekund przewagi nad peletonem i niestety na zjeździe został doścignięty. O zwycięstwie zadecydował sprint z dużej grupy.
Najszybszy okazał się Stanisław Aniołkowski (Human Powered Health). Kolejne miejsca zajęli Iúri Leitão (Caja Rural – Seguros RGA) i Tyler Stites (reprezentacja USA).
Wyniki pierwszego etapu Tour of Hellas 2023:
Results powered by FirstCycling.com
Nareszcie! Teraz iść za ciosem!!!
No i to jest jedna z niewielu rzeczy, w których się z tobą zgadzam Janie
Szymon
Uwierz że zupełnie mnie nie interesuje czy się ze mną zgadzasz. Jak intelektualnie dasz radę to zapraszam do merytorycznej polemiki z moimi tezami. Ale ten post był zbędny więc na przyszłość daruj sobie takie jałowe konstatacje
Cieszycie się, a to ogórek ino
Cieszymy się bo jesteśmy na dnie. Bodaj 32 miejsce w rankingu krajowym co oznacza wymierne implikacje.
2.1 to już nie ogórki
Poza tym od dekady każdy kolejny talent nam przepada… Stasiu do boju!
Jesteśmy na 27. miejscu w rankingu UCI, najniżej w ostatnich latach byliśmy na 28. No ale kto by tam sprawdzał fakty jak można być takim Jankiem masowo wypisującym głupie komentarze. A nie, przepraszam „Jak intelektualnie dasz radę to zapraszam do merytorycznej polemiki z moimi tezami” – to ja spróbuję z tą – „Nic tylko zawyć…. albo się przerzucić na cymbergaja…”… choć nie, z takimi głupotami się serio nie da.
Jakub Jarosz
Jesteś cudacznym pismakiem i „felietonistą” 🙂 który wiecznie prowokuje swoich czytelników. I po co piszesz taki głupi komentarz? Powinieneś się cieszyć że ktoś komentuje twoje wypociny.
daj już sobie spokój chłopie, widać że jestes sfrustrowanym polaczkiem