O ile rynek uniwersalnych zapięć rowerowych jest dość rozbudowany, o tyle w dalszym ciągu znajduje się na nim nisza niewielkich i lekkich zapięć, przydatnych w dłuższych wyprawach rowerem (rajdy, ultra) oraz krótkotrwałych zapięciach (szybkie wejście do sklepu). Zapięć, które można zabrać ze sobą w trasę, nie obawiając się nadmiernego obciążenia sprzętem.

Jechałem ostatnio dłuższą trasę (przepraszam ultrasów; z ich perspektywy moje trzysta to dla nich rozgrzewka, ale ja ultrasem w żadnym wypadku nie jestem i takowym zostać ambicji nie posiadam), w jednym z mijanych miasteczek zauważyłem na samym skrzyżowaniu miejsce, sygnowane znakiem „uzupełnienia kalorii”, czyli cukiernię, i postanowiwszy tam wejść, uczynić to musiałem z rowerem, bo nie miałem czym go zapiąć pod sklepem. Rower postawiłem w wiatrołapie na szczycie schodów, a wychodząca z cukierni pani była tak uprzejma, że strąciwszy go z nich, rzuciła rozradowane „ups”, oddaliła się w z góry upatrzonym kierunku, a ja, najpierw – zmełłem przekleństwo w ustach, później zmełłem burżujską (patrząc przez pryzmat ceny) jagodziankę, pozbierałem rower, i ruszyłem w dalszą trasę.

Wniosek?

Gdybym miał jakiekolwiek, kieszonkowe nawet zapięcie…

Nie da się ukryć, mnogość zastosowań Hiplok Z Lok Combo sięga znacznie dalej, niż tylko nielubiany przez kierowców świat rowerowy, jednak to właśnie w nim spotkał się ze sporym zapotrzebowaniem. Dlaczego? Wyjaśnienie jest proste – stosunkowo prosta, względnie tania i lekka konstrukcja, wymagająca zapamiętania trzycyfrowego kodu, pozwalająca na chwilę pozostawić rower poza zasięgiem wzroku.

Od razu utnę dyskusję, trwającą od czasu wynalezienia koła – tak, to zapięcie także da się przeciąć, tak samo jak łańcuch, mogący uciągnąć wóz z obornikiem do rozrzucenia na polu, ale waży znacznie mniej. Każde zapięcie, jak i każdy alarm samochodowy, jest do obejścia. Pokrzepieni tym wnioskiem, spójrzmy, co ma nam do zaoferowania Hiplok Z Lock Combo:

  • Bardzo lekka, zamykana na dedykowany klucz i zarazem wielofunkcyjna opaska z tworzywa (wzmocnionego oczywiście stalowym rdzeniem).
  • Elastyczna, z możliwością łatwej regulacji, gotowe do zabezpieczenia w niemal każdych warunkach.
  • Kod (trzycyfrowy), dający się resetować.
  • Zapięcie ma 43 centymetry i waży ledwie 70 gram; dla rowerzysty są to bardzo cenne argumenty.

Nie ma najmniejszego problemu, by Hiplok Z Lock Combo zmieścić je w kieszonce koszulki kolarskiej, wrzucić do torby podsiodłowej, czy też zwyczajnie zapiąć na ramę roweru. Uniwersalność użytkowania pozwala zastosować Z Lok także jako dodatkowe zapięcie roweru na bagażniku samochodowym, czy też w czasie popularnej wśród wszelkiej maści cyklistów przerwy na kawę w czasie treningu. Jeśli chodzi o możliwość krótkoterminowego przypięcia roweru w dowolnym miejscu, Z Lok sprawdza się w tej roli wyśmienicie.

Z Lok działa jak wielorazowego użytku większa wersja opaski zaciskowej, pozwalająca przypiąć – w razie potrzeby – torbę podsiodłową, czy uchwyt do bidonu.

Łatwość zaprogramowania kodu, możliwość resetowania kodu, waga, uniwersalność zastosowań – wszystko to w ofercie posiada Hiplok Z Lok Combo.

Cena detaliczna: 99 PLN

Dystrybutor: Aspire

Poprzedni artykułBahrain Victorious nawiązuje współpracę z dwoma ekipami rozwojowymi
Następny artykułPrzegląd pomniejszych ruchów transferowych
"Master of disaster" Z wykształcenia operator saturatora; brak możliwości pracy w wyuczonym zawodzie rekompensuję jeżdżąc rowerem i amatorsko się ścigając, bardzo lubię też o tym pisać. Rytm tygodnia, miesiąca i roku wyznacza mi rower. Lubię się ścigać, i gdy jakiś wyścig mi nie wyjdzie, to wśród kolegów-kolarzy mówię, że jestem redaktorem sportowym, a gdy jakiś tekst mi nie wyjdzie, wśród redaktorów mówię, że jestem kolarzem-amatorem. I tylko do teraz nie rozgryzłem, czy bardziej lubię się ścigać, czy też pisać o tym, dlatego nadal zamierzam czynić i jedno i drugie, póki starczy sił.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marek
Marek

Zapięcie wygląda super, choć cena 59zł byłaby trafniejsza, ale wstawki typu …”nielubiany przez kierowców świat rowerowy”… można sobie daroweć. Jestem kierowcą i teraz nie wiem czy nie posiadasz prawa jazdy chciałeś mi dopiec? Jestem też rowerzystą i nie wiem czy mam ujadać ze szczęścia że dowaliłeś kierowcom? Właśnie takie wstawki potęgują animozje, co chyba nie jest celem tego portalu?

Zibi
Zibi

Ja zawsze wchodzę do sklepu z rowerem i nigdy nie miałem uwag ze strony obsługi