Po swoją czwartą w karierze, a pierwszą od przeszło 6 lat wygraną, sięgnął dziś Eduardo Sepúlveda. Argentyńczyk reprezentujący barwy Drone Hopper – Androni Giocattoli wykorzystał pasywność rywali w końcówce 4. etapu Presidential Cycling Tour of Türkiye.
30-latek upodobał sobie ściganie w Turcji. Był już 2. w klasyfikacji generalnej w 2015 roku, z kolei ostatnią edycję zakończył na 3. pozycji. W tym roku mocno zanosi się na to, że dołoży do kolekcji brakujące miejsce na podium Presidential Cycling Tour of Türkiye – został bowiem liderem po królewskim etapie i nie zanosi się, by tą przewagę dało się łatwo roztrwonić.
Od początku roku zespół mówił mi, że tu przyjadę i będę miał szukać dobrego wyniku na tym etapie. Aż ciężko mi uwierzyć, ale wygrałem i jestem bardzo szczęśliwy. Włożyłem w to wiele lat pracy i to się opłaciło. Nie wiem czy obronię prowadzenie, zostały jeszcze cztery dni ścigania. Wczoraj było dużo wypadków i dwa razy upadłem. Trochę mnie bolało, ale dzisiaj wygrałem, więc z optymizmem patrzę w przyszłość
— opowiadał na mecie etapu Eduardo Sepúlveda.
Sukces Argentyńczyka był o tyle zaskakujący, że niektórzy twierdzili, że najlepsze lata ma już za sobą. Dla przykładu w zeszłorocznym Turul Romanei musiał uznać wyższość Jakuba Kaczmarka i Szymona Rekity, tymczasem podczas Tour of Türkiye kolarzowi Drone Hopper przyszło rywalizować z takimi gwiazdami jak Nairo Quintana czy Jay Vine.
Wiedziałem, że Nairo będzie najsilniejszym kolarzem, ale niestety rozbił się dwa dni temu, więc dzisiaj wyścig był dużo bardziej otwarty. Ataki rozpoczęły się na długo przed moim, a ja musiałem jechać „full gas” by utrzymać koło rywali. Kiedy zobaczyłem moment przestoju zaatakowałem i utrzymywałem dobrą prędkość do mety. To wystarczyło by odnieść sukces
— zakończył swoją wypowiedź Eduardo Sepúlveda.
Przed kolarzami jeszcze 4 etapy Presidential Cycling Tour of Türkiye. Szósty oraz ósmy odcinek zakończą się na niewielkich wzniesieniach, acz mający 14 sekund przewagi w klasyfikacji generalnej nad drugim zawodnikiem Argentyńczyk jest obecnie w bardzo komfortowej sytuacji w kontekście finałowego triumfu w całym wyścigu.