Komu licencja World Tour na 2023 rok? – obraz na początek kwietnia

Po sezonie 2022 Międzynarodowa Unia Kolarska rozda licencje World Tour na rok 2023 na uczciwych, wynikających z rankingu zasadach. Liczone do tego zestawienia są sezony 2020-22, a 18 najlepiej punktujących zespołów pozostanie w najwyższej dywizji kolarskiego świata.

Dokładniej o tej sytuacji pisałem w drugiej połowie lutego w tym artykule, natomiast obserwując wyniki poszczególnych ekip uważam, że temu zestawieniu należy się aktualizacja. Prawie połowa drużyn z obecnego World Touru jest bowiem zamieszana w walkę o utrzymanie, a kolejne wyścigi choć miały rozjaśniać sytuację, to mam wrażenie, że jeszcze bardziej ją komplikują.

Czołowe ekipy kompletnie nie muszą przejmować się punktowaniem – w latach 2020 i 2021 zebrały wystarczająco, by nie martwić się niczym. Wydaje się, że 10. ekipa Astana Qazaqstan Team jest bezpieczna, 11. AG2R Citroën Team też zdobywa dość stabilnie kolejne oczka i utrzymanie powinno pozostać formalnością.

Cała zabawa zaczyna się na miejscach 12-20. Team DSM teoretycznie ma zapas, ale w tym roku nie idzie im kompletnie – są jedyną ekipą World Tour bez zwycięstwa, ba, nadal nigdzie nigdy nie stali nawet na podium etapowym! Sytuację nieco uratował Søren Kragh Andersen wysokimi lokatami w Mediolan-San Remo i Gandawa-Wevelgem, ale włodarzom ekipy powinno się palić czerwone światło w temacie obrony licencji.

W top3 tego sezonu jest 13. Team Arkéa-Samsic – oni po prostu wyraźnie wyznaczyli sobie za cel zdobycie awansu i robią to bardzo skutecznie. Cała zabawa zaczyna się niżej – fatalnie radzi sobie 14. EF Education-EasyPost, które jednak powinno odżyć m.in. podczas Wielkich Tourów, na granicy utrzymania są też Intermarché-Wanty-Gobert, Movistar Team czy wyraźnie uzależnione od postawy swoich liderów Team BikeExchange-Jayco.

Nad kreską wisi obecnie Cofidis, acz francuska formacja z pewnością musi po prostu zbierać punkty. W poprzednim tekście „śmiałem się”, że zagrożony może być klub emeryta z Israel-Premier Tech i proszę – już na początku kwietnia są pod kreską. To byłby prawdziwy dramat dla Sylvana Adamsa i jego ekipy, w którą pompowane są zdecydowanie większe pieniądze niż w walczącą jak lew formację Lotto Soudal – Belgowie pozostają jednak na pozycji 20.

Mój typ?
Spadną Israel-Premier Tech i Cofidis, acz do ostatniej chwili walczyć będzie Team DSM, Lotto Soudal i Team BikeExchange-Jayco. Poniżej aktualne zestawienie.