fot. Scheldeprijs

Tak, jak można było przypuszczać, Milano-Sanremo to nie jedyny wyścig, który odpuści Caleb Ewan. Australijczyk odpuści także flandryjskie klasyki dla sprinterów.

Przypomnijmy, że jeden z najszybszych kolarzy na świecie odpuścił „Primaverę” z powodu grypy żołądkowej. Dzięki swojej formie na początku sezonu, która przyniosła mu łącznie 3 zwycięstwa we wszystkich trzech wyścigach etapowych, w których startował, a także obiecującemu występowi w ubiegłorocznej edycji wyścigu, w tym sezonie był jednym z jego największych faworytów.

Niestety – nie wystartował w nim, w związku z czym zespołowi przepadła możliwość zdobycia 500 punktów za zwycięstwo w monumencie. Taka zdobycz mogłaby zmienić układ rankingu UCI za lata 2020-22, która będzie decydować o tym, które ekipy pozostaną w przyszłym sezonie w gronie World Teams (będzie to 18 najlepszych zespołów – Lotto Soudal jest jak na razie 20.).

Jak się okazuje, zespół nie zamierza walczyć o punkty za wszelką cenę – ważniejsze jest dla niego zdrowie zawodników. Dlatego Ewan odpuści zarówno dzisiejszy start w Brugge De Panne (zwycięstwo w nim jest warte 300 punktów) i niedzielny w Gent-Wevelgem (500 punktów). W obu wyścigach miałby szanse na zwycięstwo – oczywiście będąc w odpowiednio wysokiej formie.

Nie wydaje mi się, żeby wysyłanie go do Belgii, na te wyścigi było odpowiedzialne. Jeśli nie jeździłeś na rowerze przez cztery lub pięć dni, nie powinieneś tam ryzykować. Wiem, że to dla niego trudne, ale najpierw musi całkiem wyzdrowieć

– zapewnił w rozmowie z „Wielerflits” dyrektor generalny zespołu – John Lelangue, a także zdradził, gdzie możemy w najbliższym czasie zobaczyć Ewana.

Nie ma sensu wykorzystywać go w wyścigach następujących bezpośrednio po Gent-Wevelgem i Brugge De Panne. To nie są jego wyzwania. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, pojedzie w Tour of Turkey, by przygotować się do Giro d’Italia. Poza tym, jest jeszcze Tour de France.

W tej sytuacji, głównym sprinterem ekipy na belgijskie klasyki powinien być zaledwie 20-letni Arnaud De Lie. Młody zawodnik ma świetny początek sezonu – wygrał już dwa wyścigi – GP Jean-Pierre Monsere oraz Trofeo Playa de Palma, dzięki czemu jest jednym z dwóch najlepiej punktujących kolarzy Lotto Soudal. Poza nim, zespół będzie liczyć we flamandzkich klasykach na takich kolarzy jak Victor Campenaerts, Jasper De Buyst oraz Florian Vermersch.

 

Poprzedni artykułSzymon Sajnok chory. Start w Brugge De Panne nie dla niego
Następny artykułSettimana Coppi e Bartali 2022: Ethan Hayter najszybszy w wymagającym finiszu
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments