fot. Ineos Grenadiers

Międzynarodowa Unia Kolarska zgodziła się, aby kolarz INEOS Grenadiers występował w kolarskich wyścigach jako Francuz.

Urodzony we włoskim San Donà di Piave Pavel Sivakov od samego początku napaści Rosji na Ukrainę nie ukrywał, że jest temu bardzo przeciwny. Sympatyzował z narodem ukraińskim i liczył na szybkie rozwiązanie tej sytuacji.

Jak wiadomo UCI wykluczyła ze startów rosyjskich i białoruskich zawodników. Na szczęście dla Sivakova ma on także obywatelstwo francuskie i postanowił z tego skorzystać. Międzynarodowa Unia Kolarska przychyliła się do jego prośby.

Urodziłem się we Włoszech, a do Francji przeprowadziłem się, gdy miałem rok. Tam dorastałem, kształciłem się i pokochałem kolarstwo. Czuję się tam jak w domu. Już wcześniej złożyłem wniosek do UCI, ale ze względu na to co się dzieje postanowiłem przyspieszyć procedurę. Bardzo chcę podziękować UCI oraz INEOS Grenadiers, że wsparli mnie w tym i umożliwili mi dalsze ściganie. Mam nadzieję, że pod nową flagą wystąpię na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu za dwa lata

– tłumaczył zwycięzca Tour de Pologne z 2019 roku.

Poprzedni artykułPogačar i Covi powalczą o triumf w Strade Bianche
Następny artykułAlberto Bettiol robi sobie przerwę. Wróci dopiero na Milano-Torino
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
edek
edek

hmmm… lepiej by było go wyrzucić z peletonu. UCI niech natychmiast wyrzuci wszystkich Rosjan i Białorusinów

cycling
cycling

Trzeba go wyrzucić z peletonu.