Mads Pedersen świetnie prezentuje się na początku sezonu. Niestety dobrej dyspozycji nie będzie miał okazji zaprezentować podczas Omloop Het Niewsblad. 

Za Duńczykiem świetne występy w Grand Prix Marseille i Etoile de Besseges. Pierwszy z wymienionych wyścigów zakończył na 2. miejscu, natomiast w rozpoczynającej się kilka dni później etapówce na wysokich lokatach zakończył kilka odcinków. Zaczął ją od zwycięstwa, a później zajął jeszcze drugie miejsca na 2. i 5. etapie (jazda indywidualna na czas).

Wydawać by się mogło, że to idealne okoliczności, by sezon klasyków rozpocząć jeszcze lepiej niż rok temu. Wtedy wygrał Kuurne-Bruksela-Kuurne, ale zawiódł w Omloop Het Nieuwsblad, którego scenariusz, zakończony finiszem z peletonu, idealnie pasował do jego charakterystyki. Teraz nie powalczy o zwycięstwo ani w jednym, ani w drugim wyścigu.

Na szczęście przyczyną decyzji mistrza świata z 2019 roku nie są kwestie zdrowotne. Jego głównym celem na pierwszą część sezonu pozostają monumenty – Paryż-Roubaix i Ronde van Vlaanderen. I jak podaje Het Laatste News, kolarz uznał, że najlepszą drogą ku osiągnięciu odpowiedniej formy na te wyścigi będzie odpuszczenie weekendu otwarcia.

Zamiast tego ekipa zorganizuje mu zgrupowanie na Majorce. Po nim wystartuje w Paryż-Nicea, a także w klasykach – Brugge – De Panne, E3 Harelbeke, Gent-Wevelgem, Dwars door Vlaanderen oraz Ronde van Vlaanderen

Poprzedni artykułTour of the Alps: Marka produkująca kolarską odzież Alé Cycling partnerem wyścigu
Następny artykułPartnerzy techniczni kolarskich E-sportowych Mistrzostw Świata
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments