fot. Team BikeExchange – Jayco

Dylan Groenewegen (Team BikeExchange – Jayco) wygrał ostatni etap Saudi Tour, zakończony sprintem z peletonu. W klasyfikacji generalnej wyścigu zwyciężył Maxim Van Gils (Lotto Soudal), który bezpiecznie finiszował w pierwszej grupie.

Ostatniego dnia rywalizacji zawodnicy ścigali się na niespełna 140-kilometrowej rundzie ze startem i metą w Starym Mieście w Al-Uli. W pierwszej części lekko płaskiej trasy kolarze walczyli o punkty na lotnej premii – w drugiej pokonywali dwie 10-kilometrowe rundy w centrum miasta, na której umiejscowione zostały lotny i bonusowy finisz.

W przeciwieństwie do poprzednich etapów, walka o zabranie się w odjazd była dziś bardzo zażarta. Po wielu atakach czołową grupę uformowała czwórka kolarzy – siódmy w klasyfikacji generalnej Anthon Charmig, Martin Urianstad (Uno-X Pro Cycling Team), Polychronis Tzortzakis (Kuwait Pro Cycling Team) i Jannik Steimle (Quick-Step Alpha Vinyl). Kwartet zdołał wypracować zaledwie 1,5-minutową przewagę, którą utrzymywał przez kilkadziesiąt kilometrów. W peletonie tempo nadawali głównie kolarze BORA-hansgrohe, Team BikeExchange – Jayco i Lotto Soudal, mający w swoich szeregach sprinterów – Danny’ego van Poppela, Dylana Groenewegena i Caleba Ewana. Zawodnikom Lotto Soudal zależało też na utrzymaniu bezpiecznej różnicy między dwiema grupami, by bezpiecznie dowieźć do mety koszulkę lidera, dzierżoną przez Maxima Van Gilsa.

Na pierwszej lotnej premii komplet punktów zdobył Polychronis Tzortzakis, ale za jego plecami wszystko kontrolował lider klasyfikacji najaktywniejszego kolarza – Martin Urianstad. Grek z Kuwait Pro Cycling Team był też pierwszym kolarzem, który pożegnał się z towarzyszami ucieczki. Nastąpiło to na 30 kilometrów do mety w Al-Uli, kiedy to przewaga harcowników wynosiła niespełna minutę.

Drugi lotny finisz, ulokowany na linii mety, padł łupem Martina Urianstada, czym zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji najaktywniejszego kolarza Saudi Tour. Tuż po przecięciu kreski, Norweg poczekał na peleton. Na czele, z przewagą około 35 sekund, wciąż utrzymywała się dwójka zawodników – Jannik Steimle i Anthon Charmig. 19 kilometrów przed metą zaatakował Niemiec i szybko zdołał oderwać się od kolarza Uno-X Pro Cycling Team.

Jannik Steimle przejechał pierwszą rundę na czele, ale chwilę po rozpoczęciu drugiej został wchłonięty przez kolarzy BORA-hansgrohe, którzy walczyli o sekundy na bonusowej premii. Niedługo później na atak zdecydował się czwarty w klasyfikacji Tim Declercq (Quick-Step Alpha Vinyl), ale szybko został złapany. Na 9 kilometrów do mety inicjatywę w peletonie przejął Bahrain – Victorious. Na czele mogliśmy oglądać Kamila Gradka, a następnie Filipa Maciejuka.

Gdy zawodnicy minęli znak z informacją o trzech kilometrach do mety, w czubie peletonu zrobiło się kolorowo – pojawiły się tam między innymi ekipy Team BikeExchange – Jayco i Uno-X Pro Cycling. Chwilę później prowadzenie w grupie przejęli kolarze BORA-hansgrohe i Quick-Step Alpha Vinyl. W końcówce najszybszy był Dylan Groenewegen (Team BikeExchange – Jayco), który wyprzedził Daniela McLaya (Team Arkea Samsic) i Davide Balleriniego (Quick-Step Alpha Vinyl). W finiszu nie wziął udziału Caleb Ewan (Lotto Soudal) – wszystko z powodu defektu na 3 kilometry do mety.

Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał Maxim Van Gils, który pokonał między innymi Santiago Buitrago (Bahrain – Victorious) i Ruia Costę (UAE Team Emirates). Na 19. miejscu w „generalce” uplasował się Filip Maciejuk.

Wyniki ostatniego etapu Saudi Tour 2022:

Poprzedni artykułBenjamin Thomas: „Dobrze znałem końcówkę, już dawno wypatrzyłem ten etap”
Następny artykułEtoile de Bessèges 2022: Tobias Halland Johannessen z pięknym zwycięstwem!
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments