Amerykanin, specjalizujący się w jeździe indywidualnej na czas, opuści niemiecką formację po ośmiu latach jazdy w ich barwach. Haga jako reprezentant Teamu DSM, a wcześniej Teamu Sunweb, osiągnął swoje najlepsze wyniki w karierze, czyli między innymi odniósł etapowy triumf na Giro d’Italia w 2019 roku.
33-latek ogłosił, że w przyszłym sezonie nadal pozostanie aktywnym zawodnikiem, ale nie podał jeszcze żadnych konkretów, kto będzie jego kolejnym pracodawcą. Oto co Chad zawarł w swoim oświadczeniu opublikowanym za pomocą Instagrama:
Osiem lat temu dołączyłem do Teamu DSM, nie znałem wtedy kultury europejskiej, nie wiedziałem jak się odnajdę. Doświadczenia jakie tu przeżyłem są absolutnie niezastąpione. Pomogłem moim kolegom z ekipy wygrać takie wyścigi jak Mediolan-San Remo czy Giro d’Italia, zdołałem też urwać jeden sukces dla siebie. Nadszedł moment na nowe wyzwania, już niedługo podzielę się z wami informacjami, gdzie spędzę kolejny rok. Kończąc – chciałbym podziękować wszystkim ludziom budującym ekipę DSM za te wyjątkowe osiem, niezapomnianych, lat. Do zobaczenia na szosie!
Haga w minionym sezonie został wicemistrzem Stanów Zjednoczonych w jeździe indywidualnej na czas. Od wielu sezonów jest on cenionym i bardzo przydatnym pomocnikiem, który umiejętnie radzi sobie w zróżnicowanym terenie, zarówno na płaskim, jak i w górach. Drużyną, która może być kolejną destynacją dla Chada Hagi zdaje się być kontynentalna amerykańska ekipa – L39ion of Los Angeles.