fot. Strade Bianche

Julian Alaphilippe (Deceuninck – Quick Step) zajął wczoraj drugie miejsce w Strade Bianche, przegrywając jedynie z Mathieu van der Poel (Alpecin-Fenix). Jak mówi Francuz, jest zadowolony ze swojej dyspozycji.

Julian Alaphilippe był jednym z faworytów wczorajszego Strade Bianche. Przemawiała za nim dobra forma z pierwszych startów w sezonie, a także to, że triumfował w tym wyścigu 2 lata temu.

Kolarz Deceuninck – Quick Step jechał bardzo aktywnie i, początkowo jako jedyny, zdołał odpowiedzieć na atak Mathieu van der Poela na 12 kilometrów do mety. Później do dwójki dojechał jeszcze Egan Bernal (INEOS Grenadiers) i to między tymi zawodnikami rozstrzygnęły się losy wyścigu.

Na podjeździe pod Piazza del Campo w Sienie najsilniejszy okazał się Mathieu van der Poel, dla którego było to kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Ledwie pięć sekund później linię mety przeciął Julian Alaphilippe.

– Mathieu był bardzo silny, więc niczego nie żałuję. Oczywiście, wolałbym wygrać, ale koniec końców jestem szczęśliwy, że mogę być na podium w tęczowej koszulce. Nie jestem rozczarowany, bo naprawdę dałem z siebie wszystko. W końcówce miałem skurcze. Mathieu był po prostu lepszy i należą mu się gratulacje

– mówił Francuz w powyścigowym wywiadzie.

– Strade Bianche za każdym razem jest spektakularne i ciężkie, tym razem nie było inaczej. Tempo w peletonie było wysokie na długo przed sektorem Monte Sante Marie, więc wiedziałem, że czeka nas trudny dzień. Kiedy odjechaliśmy silną grupą, zgodnie współpracowaliśmy, żeby wyrobić sobie sporą przewagę. Na stromym finiszu w Sienie zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy, co dało mi drugie miejsce. Czuję, że moja forma jest w miejscu, w którym powinna być, co mnie cieszy. Dzięki temu jestem podekscytowany kolejnymi startami

– dodał Francuz.

Kolarza Deceuninck – Quick Step czekają jeszcze dwa dni odpoczynku we Włoszech. W środę wystartuje w Tirreno-Adriatico, a następnie powalczy o zwycięstwo w Mediolan – San Remo. Później weźmie udział w północnych klasykach w Belgii. Na razie wiadomo, że wystartuje w Ronde van Vlaanderen i Liege-Bastogne-Liege.

Poprzedni artykułTirreno-Adriatico 2021: Majka i Pogačar powalczą o wygraną
Następny artykułParyż-Nicea 2021: Richie Porte bez złamań
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments