fot. Mazowsze Serce Polski

Raman Tsishkou wygrał Grand Prix Gazipasa 2021. Trzecie miejsce zajął Alan Banaszek.

W tureckim wyścigu jednodniowym wzięły udział 24 drużyny, w tym Mazowsze Serce Polski – jedyny zespół z naszego kraju na starcie. Ich kolarze mieli do przejechania 156 kilometrów po pofałdowanej trasie z czterema podjazdami pod Imamli Hill, które jednak po raz ostatni miało zostać pokonane na 23 kilometry przed metą. Można więc było się spodziewać, że podobnie jak przed rokiem w sprinterskiej rozgrywce będziemy mogli zobaczyć Alana Banaszka, który 12 miesięcy temu zajął w tureckim klasyku 3. miejsce.

fot. La Flamme Rouge

Przez dłuższy czas na czele utrzymywała się kilkuosobowa ucieczka, ale peleton kontrolował sytuację. Gdy rozpoczęło się ostatnie okrążenie z przodu zostało już tylko dwóch zawodników, jednak ich przewaga nie była duża. Główna grupa dogoniła uciekinierów na około 20 kilometrów przed metą i tak rozpoczęła się ostatnia faza wyścigu, która miała zadecydować o tym, czyim łupem padnie zwycięstwo.

Ostatecznie zwycięsko wyszedł z niej Raman Tsishkou z BelAz. Najbliżej pokonania go byli: ubiegłoroczny triumfator – Momyr Stash oraz Alan Banaszek z Mazowsze Serce Polski, który tym samym powtórzył wyczyn sprzed 12 miesięcy.

Poprzedni artykułMistrzostwa Australii 2021: Cameron Meyer obronił tytuł
Następny artykułEtoile de Besseges: Godziny startów na finałowym etapie
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments