Według belgijskiego NOS Pola Elizejskie czeka przebudowa. Ulica, która od wielu lat gości ostatni etap Tour de France ma zostać przekształcona w zielony teren spacerowy. 

O remoncie jednej z najsłynniejszych ulic na świecie mówi się już od wielu lat. Ale teraz w sprawę zaangażowała się mer Paryża – Anne Hidalgo, która w rozmowie z Journal du Dimanche potwierdziła, że poprze projekt. Na wszystko musi zgodzić się także rada miasta, ale według korespondenta NOS – Franka Renouta nie powinno być z tym żadnych problemów.

Wstępne plany zakładają, że pierwsza w XXI wieku przebudowa Pól Elizejskich będzie kosztowała 250 milionów euro, a po jej zakończeniu i zmniejszeniu ilości asfaltu, znacznie ograniczony ma zostać ruch samochodów, które już teraz nie mogą się pojawiać na słynnej ulicy w pierwsze niedziele miesiąca.

Na razie nie wiadomo, jak plany te wpłyną na Tour de France, które od 1975 rokrocznie kończy się na Champs-Elysees. Nie wiadomo, czy nowa, droga będzie nadawała się do organizowania sprinterskich finiszów, a także, jak długo potrwa sam remont i czy nie pokryje się on z którąś z edycji Wielkiej Pętli. To wciąż jest jednak melodia przyszłości, ponieważ przebudowa z pewnością nie rozpocznie się przed Igrzyskami Olimpijskim w Paryżu, które zaplanowane są na 2024 rok.

 

Poprzedni artykułRemco Evenepoel: „Nie wiem, kiedy wystartuję w jakimś wyścigu”
Następny artykułPello Bilbao: „Mikel Landa może wygrać Giro d’Italia”
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments