Giovanni Aleotti wznowił już treningi po przerwie międzysezonowej. Włoch będzie trenowany przez… Sylwestra Szmyda.
Kolarz, którego polscy kibice mogą kojarzyć z 2. miejsca zajętego w Karpackim Wyścigu Kurierów 2019 (ale nie tylko z tego – 21-latek jest aktualnym mistrzem Włoch orlików, a także 2. zawodnikiem Tour de l’Avenir 2019) w przyszłym roku rozpocznie nowy rozdział w swojej karierze. Kilka miesięcy temu podpisał kontrakt z BORA-hansgrohe, gdzie spotka m.in. Petera Sagana.
Ścigałem się z nim już w sierpniu, podczas wyścigu Mediolan-Turyn. On był czwarty, ja zdecydowanie dalej, na 58. miejscu, ale najważniejsza była dla mnie świadomość, że jadę w tym samym peletonie. Zawsze uważałem go za idola, prawdziwą kolarską legendę. Ma zaledwie 30 lat, a na koncie tyle sukcesów. Mam nadzieję, że mogę się od niego wiele nauczyć
– mówił dziennikarzom bici.pro kolarz szczęśliwy, że już niedługo będzie mógł jeździć w jednym zespole ze swoim idolem.
Co ciekawe, gdyby nie koronakryzys, Włoch prawdopodobnie nie byłby zespołowym kolegą Sagana, a jeździłby w CCC Team (tak przynajmniej pisały włoskie media). Ostatecznie polski zespół wycofał się z peletonu, co jednak nie oznacza, że przygoda Aleottiego z World Tourem pozbawiona będzie polskich wątków.
Trenuję z Sylwestrem Szmydem. Kilka razy oglądałem wyścigi z jego udziałem. Pamiętam Giro d’Italia, gdy pomagał Ivanowi Basso. Bardzo dobrze się z nim dogaduję, odkąd w listopadzie zacząłem treningi. Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu
– zakończył.