Sezon kolarski został zatrzymany przez pandemię koronawirusa. Jednak pojawiają się spekulacje transferowe. Portal CyclingNews dowiedział się, że Chris Froome może opuścić Team Ineos już latem.
Przyszłość obecnego sezonu jest bardzo niepewna. Nie wiadomo, czy powrót do ścigania będzie możliwy. Głównym celem Chrisa Froome’a jest oczywiście Tour de France. Brytyjczyk chce wygrać Wielką Pętlę po raz piąty. W wyniku problemów zdrowotnych pozycja Froome’a w Team Ineos spadła. 34-letni kolarz nie jest pewny roli lidera swojej ekipy na tegoroczny Tour de France.
Rywalami Froome’a w walce o pozycję lidera Team Ineos są Egan Bernal i Geraint Thomas. Kolumbijczyk i Walijczyk w przeszłości triumfowali już w Tour de France. W tym sezonie chcą nie tylko wystartować we Francji, ale także powalczyć o zwycięstwo. Chris Froome poprzedni sezon zakończył w czerwcu, a do ścigania wrócić dopiero w tym roku na UAE Tour. Pod znakiem zapytaniem stoi to, czy będzie w stanie być w czołówce Wielkiej Pętli, która ma się rozpocząć pod koniec sierpnia.
Po tym sezonie kończy się kontrakt Brytyjczyka z grupą Ineos. Portal CyclingNews dowiedział się, że zwycięzca siedmiu wielkich tourów ma kilka propozycji od innych ekip. Dwie z nich są nawet skłonne pozyskać Froome’a już latem. Oznaczałoby to, że brytyjski kolarz mógłby pojechać w Tour de France w barwach nowej drużyny. Możliwe to będzie jednak tylko za porozumieniem wszystkich stron.
Brytyjski portal skontaktował się w tej sprawie z samym zainteresowanym. Jednak Christopher Froome nie udzielił szczegółowych informacji.
Pomimo moich problemów wiem, że mogę wrócić na Tour de France w swojej najlepszej formie, która zapewni mi zwycięstwo. Co do tego, w jakim zespole będę jeździć po tym sezonie, tego jeszcze nie wiem. Nie zamierzam w najbliższej przyszłości przechodzić na emeryturę. Włożyłem wiele pracy w to, żeby wrócić
– powiedział Froome dla CyclingNews.
Brytyjczyk podkreślił też, że skupia się na powrocie do ścigania. W sprawie jego kontraktu CyclingNews nie dowiedział się wielu informacji od samego kolarza oraz Team Ineos. Tym samym musimy poczekać na rozwój sytuacji.
