Trzeci kolarz ubiegłorocznej edycji Vuelta a España rozumie konieczność wydłużenia sezonu w związku z pandemią.
Tadej Pogačar mimo swojego młodego wieku dał się już poznać kibicom kolarstwa z jak najlepszej strony. Triumfował na trzech etapach hiszpańskiej Vuelty, a w generalce uplasował się na trzecim miejscu. Ten sezon rozpoczął od trzech etapowych skalpów oraz zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Volta a la Comunitat Valenciana.
Niestety Słoweniec wraz z resztą kolarzy musi się teraz mierzyć ze skutkami pandemii, która opanowała świat.
Każdy z nas będzie miał równe szanse po powrocie do ścigania. Wkrótce wszyscy wrócimy do treningów na szosie. Niektórzy już mówią o zgrupowaniach wysokogórskich
– powiedział w wywiadzie dla hiszpańskiego El Tiempo.
Pogačar ma nadzieję na start w Tour de France, ale doskonale wie z kim będzie musiał konkurować:
Froome, Roglic czy Dumoulin to nadal wielcy faworyci wielkich tourów. Ja cieszę się z tego, że jestem wciąż młody i mam wiele lat na takie wyścigi. Przede wszystkim mogę uczyć się nadal kolarskiego rzemiosła od starszych i bardziej doświadczonych zawodników.