Fot. Trek-Segafredo/Facebook

Sezon 2020 może być kolejnym wyjątkowo udanym dla ekipy Trek – Segafredo. Wie o tym Luca Guercilena, który otwarcie mówi o szansach i planach zespołu.

Choć wiele mówiło się o tym, że skład zespołu Trek – Segafredo w sezonie 2019 nie był najmocniejszy, ekipa zakończyła rywalizację z wieloma sukcesami. Przede wszystkim pozytywnym zaskoczeniem były występy Bauke Mollemy i Madsa Pedersena w Il Lombardia oraz mistrzostwach świata. Także ze względu na te rezultaty, układ w teamie nieco się zmieni, choć wiele do powiedzenia będzie miała też nowa gwiazda, Vincenzo Nibali.

W nowym roku nasze horyzonty mocno się poszerzają. Jeśli chodzi o zespół pań, na pewno chciałbym zobaczyć naszą zawodniczkę wygrywającą wyścig pomnikowy. W przypadku mężczyzn, chcemy być konkurencyjni w każdym wyścigu, w którym weźmiemy udział. Jesteśmy u progu siódmego sezonu naszej działalności i co roku rozwijamy ten projekt. 2020 może być nasz, tym bardziej, że porządnie się wzmocniliśmy.

Jednocześnie mogę zapowiedzieć, że od przyszłego sezonu zmienimy naszą politykę transferową. Naszym głównym celem będzie inwestowanie w młodych zawodników, którzy w przyszłości mogą stanowić o sile zespołu. Oczywiście nigdy nie ma pewności, że największy talent zostanie czołowym zawodnikiem, lecz w ten sposób możemy nabyć prawdziwych wychowanków

– powiedział Guercilena.

 

 

Poprzedni artykułJannick Steimle przeszedł operację serca
Następny artykułMistrzostwa Australii ITT: Durbridge i Gigante z tytułami
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments