Vuelta a España 2019: Fenomenalny Pogacar, Majka trzeci!

Tadej Pogacar (UAE Team Emirates) wygrał dwudziesty etap wyścigu Vuelta a España z metą na Plataforma de Gredos. Primož Roglič (Jumbo-Visma) praktycznie zapewnił sobie zwycięstwo w generalce. 

Dwudziesty etap hiszpańskiej Vuelty to ostatnia okazja do odwrócenia losów klasyfikacji generalnej. Na kolarzy czekał bardzo wymagający górski etap z aż sześcioma premiami górskimi, spośród których najtrudniejszy był podjazd Puerto de Pena Negra (I kat.; 14,2 km dł.; 5,9%). W sumie dystans pomiędzy Arenas de San Pedro a Plataforma de Gredos liczył 190,4 km.

Ucieczka dnia nie zawiązywała się długo, ale nie odjechała też bezpośrednio po starcie. Na początku odskoczyło czternastu zawodników: Mark Padun (Bahrain-Merida), Mitch Docker (EF Education First), Steve Morabito (Groupama-FDJ), Tosh van der Sande (Lotto Soudal), Damien Howson (Mitchelton-Scott), Nic Dlamini (Dimension Data), Will Smit (Katusha Alpecin), Sergio Henao (UAE Team Emirates), Mikel Iturria, Sergio Samitier (Euskadi-Murias), Ruben Guerreiro (Katusha Alpecin), Jacopo Mosca (Trek-Segafredo), Nicolas Edet (Cofidis), Jorge Cubero (Burgos-BH).

Już pierwszy podjazd okazał się wymagający nie tylko dla harcowników, ale również dla kolarzy jadących w peletonie i w gruppetto także. Przewaga czołowej czternastki zaczęła się zmniejszać, a z peletonu atakowali kolejni zawodnicy – m.in.  Herman Pernsteiner (Bahrain-Merida), Gorka Izagirre (Astana) oraz David de la Cruz (Team INEOS).

Wreszcie po wszystkich przetasowaniach odbywających się w pierwszej części etapu na czele pozostała tylko piątka w składzie: Howson, Guerreiro, Edet i Samitier oraz Tao Geoghegan Hart, który dojechał do czołówki z peletonu po drugiej próbie. 88 km przed metą, czyli w momencie, gdy kolarze znajdowali się na pagórkowatym terenie w środkowej części etapu, wynosiła nieco ponad cztery minuty.

Po uformowaniu się tej ucieczki w wyścigu nie działo się nic nadzwyczaj interesującego. Dopiero na płaskim dojeździe do podjazdu Pena Negra, za sprawą mocnego tempa narzucanego przez drużynę Astana, nastąpiło porwanie peletonu.

Pięciu harcowników rozpoczęło podjazd pod Pena Negra z przewagą wynoszącą dwie i pół minuty, ale jednocześnie dość szybko malejącą, dlatego zaatakować postanowił Tao Geoghegan Hart. Do Brytyjczyka doskoczył Guerreiro.

W grupie lidera najwięcej ochoty do ataku miał Miguel Angel Lopez, którego koledzy z drużyny Astana od początku etapu często pojawiali się na czele peletonu, dając mocne tempo. Następnie zaatakował Tadej Pogacar, który błyskawicznie dołączył do prowadzących Harta i Guerreiro. Brytyjczyk i Portugalczyk próbowali usiąść na koło Słoweńca, ale nie dali rady jechać jego tempem. Na szczycie Pena Negra Tadej Pogacar miał około półtorej minuty przewagi nad grupą Primoza Roglica. Dodać należy, że kolarz UAE walczył z silnym, czołowym wiatrem.

Na zjeździe Tadej Pogacar utrzymywał wynoszącą około półtorej minuty przewagę, i z takim też zapasem czasowym rozpoczął finałowy podjazd. Po raz kolejny tempo z tyłu starali się podkręcać kolarze Astany, ale Lopez wyglądał już na zrezygnowanego.

6 kilometrów przed metą mocniej nacisnął Rafał Majka, ale niestety był to bardzo krótki atak. Pogacar utrzymywał przewagę, a za nim trwały kolarskie szachy. Zaatakował Hermann Pernsteiner (Bahrain Merida), ale za nim kręcili Roglić, Majka i Valverde. Za swoje wcześniejsze ataki zapłacił natomiast Miguel Angel Lopez.

Pogacar dojechał na solo do mety i zaliczył swój trzeci etapowy triumf na swojej debiutanckiej Vuelcie! Słoweniec wskoczył także na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej!

Drugi na szczycie Plataforma de Gredos był Alejandro Valverde (Movistar), a trzeci Rafał Majka (BORA-hansgrohe)! „Zgred” tym samym zakończył Vuelta a Espana na szóstym miejscu.

Primož Roglič (Jumbo-Visma) musi tylko jutro dojechać do Madrytu, żeby osiągnąć swój największy sukces w karierze.

Wyniki dwudziestego etapu:

Klasyfikacja generalna po dwudziestym etapie: