fot. Dimension Data

Już dziś wieczorem polskiego czasu Mark Cavendish wróci do ścigania. Dla Brytyjczyka będzie to prawdziwie testowy występ po długiej przerwie.

Podobnie jak wielu innych sprinterów, Mark Cavendish rozpocznie swój sezon podczas Vuelta a San Juan. Dla kolarza Dimension Data będzie to jednak wyjątkowy występ, gdyż nie oglądaliśmy go na kolarskich trasach od lipca ubiegłego roku.

Nigdy nie wiem czego się spodziewać po pierwszym wyścigu w sezonie, tym bardziej, że przez pół roku się nie ścigałem. Mimo to cieszę się, że wracam na szosę, tym bardziej, że czeka mnie jazda bez presji w nie aż tak ważnej imprezie. To ważne, bo ostatnie 2 lata walki z mononukleozą nie były łatwe

– powiedział „Manxman” w rozmowie z Cyclingnews.

Co ważne, zawodnik Dimension Data pojedzie w argentyńskiej imprezie bez żadnych oczekiwań także ze strony zespołu.

Poprzedni artykułVuelta a San Juan 2019: Fernando Gaviria wygrał pierwszy etap
Następny artykułFernando Gaviria: „Ta wygrana jest bardzo ważna, bo wszystko zaczęło się od nowa”
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments