Wczorajszego wieczora bardzo smutna wiadomość obiegła kolarski światek. W wieku 62 lat zmarł były kolarz i członek redakcji telewizyjnych.

Zawodowa kariera Sherwena trwała stosunkowo długo, lecz nie była specjalnie bogata w wielkie sukcesy. Brytyjczyk, poza mistrzostwem kraju, miał na swoim koncie m.in. zwycięstwa w Tour de Hainault czy na etapie 4 dni Dunkierki.

Wydaje się jednak, że dopiero później rozpoczęła się jego największa podróż. W 1986 roku został on częścią brytyjskiego kanału 4, gdzie rozpoczął wieloletnią współpracę z legendą kolarskiego dziennikarstwa, Philem Liggettem. Później przyszło mu m.in. komentować najważniejsze wyścigi amerykańskim NBC czy australijskim SBS.

Zgodnie z tym, co w oficjalnym oświadczeniu napisała telewizja NBC, Sherwen miał na swoim koncie aż 40 wyścigów Tour de France – 7 jako zawodnik i 33 jako reporter. Jednocześnie jego osoba stała się synonimem Wielkiej Pętli za Atlantykiem.

Poprzedni artykułBack to te future, czyli czasy, w których kask wzywa pomoc!
Następny artykułSara Penton przedłużyła kontrakt z Team Virtu
Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Oprócz kolarstwa kocha żużel, o którym pisze na portalu speedwaynews.pl. W wolnych chwilach bawi się w tłumacza, amatorsko jeździ i do późnych godzin nocnych gra półzawodowo w CS:GO.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments